Rodzice przerażeni kosztami prezentów. Wyliczają wydatki. "Szkoda mi dzieci, ale ceny to paranoja"

- Grudzień to ciężki miesiąc dla każdej wielodzietnej rodziny. Nie dość, że trzeba wyprawić święta, to jeszcze kupić prezenty. Koszty są nawet trzykrotnie wyższe niż rok temu. Szkoda mi dzieci, ale ceny to paranoja - mówi w rozmowie z eDziecko wielodzietna matka, która powoli przygotowuje się do świąt Bożego Narodzenia.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Bogate upominki pod choinką w święta Bożego Narodzenia to widok, który w polskich domach nikogo nie dziwi. Rodzice kupują swoim dzieciom prezenty, które wydają się sporym obciążeniem dla domowego budżetu. Niektórzy decydują się na zakup porządnych i praktycznych rzeczy, które zdecydowanie dłużej posłużą dzieciom. Takie prezenty niestety kosztują dużo więcej niż te z dolnych półek. Do tego dochodzi inflacja. Z relacji rodziców wynika, że na tegoroczne upominki dla dzieci są nawet trzykrotnie droższe. 

W najgorszej sytuacji są rodziny wielodzietne, które w takich miesiącach ledwo dopinają swój budżet domowy. Oprócz prezentów muszą przygotować się także na święta. Choć nie jest łatwo, to nie załamują się i chcą pokazać dzieciom, jakimi wartościami powinny kierować się w dorosłym życiu. 

Zobacz wideo Jak zmalały nasze oszczędności wskutek inflacji? Ekspertka wyjaśnia

Wielodzietna matka: Koszty są nawet trzykrotnie wyższe niż rok temu

Matka czwórki dzieci w rozmowie z eDziecko.pl opowiedziała o przygotowaniach do świąt Bożego Narodzenia. Okazuje się, że rodzice kupili już większość upominków dla dzieci. To, co ich zaskoczyło, to wysokie ceny prezentów, które z roku na rok są o wiele droższe. Kobieta podkreśla, że tegoroczne święta prawdopodobnie będą obchodzone nieco skromniej, niż w poprzednich latach. Wynika to z drożyzny, która dotarła do polskich domów. 

Grudzień to ciężki miesiąc dla każdej wielodzietnej rodziny. Nie dość, że trzeba wyprawić święta, to jeszcze kupić prezenty. Koszty są nawet trzykrotnie wyższe niż rok temu. Szkoda mi dzieci, ale ceny to paranoja. Inflacja galopuję, a ja nie jestem w stanie nic zaoszczędzić

- mówi oburzona matka i dodaje, że choć nie jest łatwo, to w tegoroczne święta chcą pokazać dzieciom, że to, co w życiu jest najważniejsze, nie da się kupić za pieniądze. Jest to szczególnie ważne w obecnych czasach i wobec tego, co dzieje się na Ukrainie:

Lepiej, czy gorzej, ale damy radę. Najważniejsze, że te święta spędzimy razem. Może i będzie mniej potraw wigilijnych, a prezenty będą nieco mniej wartościowe, niż rok temu, to pokażemy dzieciom, że prawdziwa wartość to rodzina. Tego nie kupimy za żadne pieniądze.

A wy, drodzy rodzicie, może macie podobne doświadczenia związane z kupowaniem prezentów dla swoich dzieci? Piszcie na adres: edziecko@agora.pl. Najciekawsze historie opublikujemy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.