Trzymała noworodka jedną ręką. To, co zrobiła z językiem, zszokowało wszystkich "Jestem przerażona"

Kto miał możliwość z jaką pewnością siebie i zwinnością pracują położne z noworodkami, ten na pewno pamięta to uczucie strachu i niepewność - czy aby na pewno noworodkowi nic się nie dzieje. Ale ci, którzy mieli przyjemność oglądania tego nagrania nie tylko byli przerażeni, ale i pewni, że jeszcze chwila a noworodek skręci sobie kark!

Co ona wyprawia?

Niemały szok i przyśpieszone bicie serca wzbudził wśród ludzi niedawno zamieszczony filmik na jednej z popularnych platform społecznościowych - TikTok. Autorką jest kobieta prowadząca profil pod nazwą @eliesenchantedcradleofcl. A co takiego dzieje się na filmiku? Autorka trzyma noworodka jedną ręką, nie zważa na opadająca we wszystkich kierunkach głowę, wręcz robi to specjalnie. Po chwili odkłada dziecko do kołyski i... wyjmuje mu język! Po to by znów spokojnie włożyć go znowu. W komentarzach szok. 

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Bez obaw to tylko noworodek

Filmik zdobył niespełna 20 milionów wyświetleń i doczekał się tysięcy reakcji i komentarzy. Nic dziwnego, widok jest przerażający. Jednak uspokajamy, to nie jest prawdziwy noworodek! To tylko lalka Reborn, a właścicielka profilu zawodowo zajmuje się tworzeniem takich "sztucznych dzieci". Jak sama pisze, ta konkretna lalka została sprzedana za około 4000 dolarów i jest już w pełni sprzedana. A ona sama ma mnóstwo rezerwacji na kolejne realizacje. Nie da się ukryć, że komentujący są pod olbrzymim wrażeniem:

Przestarszyłam się, że to prawdziwe dziecko, a jeszcze mu język wyciągnęła
Myślałam, że to prawdziwe dziecko
Moje serce przestało bić, myśląc, że to było prawdziwe. Dzięki Bogu nie było.
To dramatyczne, jestem przerażona. Dopiero po chwili zorientowałam się, że to nie jest dziecko
Omg, myślałam, że to prawdziwe dziecko, gdyby tak było...

Lalki Reborn coraz bardziej popularne

Lalki Reborn, inaczej są nazywane "sztucznymi dziećmi" i naprawdę można się pomylić patrząc na nie, bo do złudzenia przypominają prawdziwe dzieci. Ci, którzy je tworzą, potrafią odtworzyć nawet najdrobniejsze szczegóły i detale, jak włosy, brwi, zmarszczki, wałeczki tłuszczu, przebarwienia a nawet żyłki na skórze. Modele można wzbogacać o różne mechanizmy, które powodują, że lalka może się ślinić, oddychać, płakać, zamykać i otwierać oczy czy imitować bicie serca. Powstały, w nieco kontrowersyjnych dla niektórych celu: by pomagali rodzicom przygotowującym się do nowej roli lub tym, którzy mierzą się z utratą dziecka. 

Więcej o: