Więcej ciekawych artykułów o dzieciach i dla dzieci znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.
Adriana Iliescu to emerytowana, rumuńska nauczycielka akademicka, filolożka i pisarka. Jednak uwagę całego świata przykuła w momencie urodzenia swojego pierwszego (i jedynego) dziecka, córki Elizy. Adriana w 2005 roku zaszła w ciążę i urodziła dziecko mając 66 lat, co uczyniło ją najstarszą matką na świecie. Od tamtego czasu minęło 17 lat i sporo się zmieniło.
Adriana urodziła dziecko 16 stycznia 2005 roku. Obecnie dziewczynka ma już 17 lat, a jej (wciąż żyjąca) mama - 83. Obie mają się dobrze i są szczęśliwe. Eliza idzie w ślady matki, jeśli chodzi o zainteresowania. Nastolatka lubi nauki ścisłe i planuje iść na studia. Z kolei Adriana, jako starsza pani, stara się dbać o siebie. Prowadzi aktywny tryb życia, aby jak najdłużej zachować zdrowie. Niestety obie do tej pory bywają złośliwie komentowane przez otoczenie, ale starają się tym nie przejmować.
Adriana nie miała łatwo - aby zostać matką musiała przejść długą drogę. Choć w wieku 20 lat miała męża, to był on całkowicie przeciwny posiadaniu dzieci. Skończyło się rozwodem, a Adriana zajęła się karierą naukową. Po pewnym czasie zaczęła starać się o dziecko, ale pojawiły się problemy z płodnością, które próbowała leczyć przez dziewięć lat. Potem zdecydowała się na in vitro. W końcu mając 66 lat zaszła w upragnioną ciążę z trojaczkami. Niestety dwa płody obumarły w jej macicy. Została tylko Eliza która urodziła się poprzez cesarskie cięcie, po czym jako wcześniak musiała przebywać w szpitalnym inkubatorze.