Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Edyta Pazura wychowuje trójkę dzieci: Amelkę, Antoniego i Ritę. Żona Cezarego Pazury jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Chętnie zabiera głos w kwestiach macierzyńskich i opowiada, jak wychowuje swoje pociechy. Jej obserwatorzy uwielbiają jej bezpretensjonalność i szczerość. W efekcie na Instagramie obserwuje ją prawie 250 tys. osób. W ostatnim wywiadzie Edyta opowiedziała o codzienności w roli matki. Podkreśliła, że w przeciwieństwie do swojego męża, jest bardzo opanowanym i wymagającym rodzicem.
Edyta Pazura szczerze o macierzyństwie: Nie krzyczę, ale potrafię być poirytowana
Edyta Pazura w najnowszym wywiadzie z Magdą Mołek opowiedziała o tym, jak odnajduje się w roli matki i czym jest dla niej rodzicielstwo. Celebrytka podkreśliła, że jest dość surowym rodzicem i zdecydowanie więcej wymaga od swoich córek. Okazuje się, że razem z mężem tworzą udanych rodzicielski duet, dzięki czemu nie mają kłopotów w wychowaniu dzieci.
Jestem bardziej wymagająca do dziewczyn, a Czarek do Antka. Dziewczynom potrafi odpuścić. Zawsze jednak trzymamy jedną stronę
- zdradziła żona Cezarego Pazury w podcaście W Moim Stylu i dodała, że jej mąż jest zdecydowanie bardziej opanowany, niż ona. Edyta przyznała, że jest on po prostu cierpliwym rodzicem.
Nie krzyczę, ale potrafię być poirytowana. Przychodzę jak policjant i żołnierz, musi być tak i tak. Jestem bardziej zadaniowa, tego też wymagam od swoich dzieci. A Czarek lubi na spokojnie, żeby nikt go nie pospieszał. Daje dzieciom więcej luzu. To jest dobre uzupełnienie
- dodała.
Edyta Pazura, jak każda matka, miewa także chwile słabości, które pokazują, jak ciężko jest być matką trojga pociech. Nadmiar obowiązków zawodowych i ogarnięcie całego domu wraz z dziećmi czasami przerasta jej możliwości:
Jest mi ciężko, tak jak każdej mamie, podejrzewam. Ostatnio z Amelią czytałam „Pana Tadeusza", bo miałam do wyboru: albo niech czyta sama i nic z tego nie rozumie, bo to dziecko nie jest w stanie zrozumieć tej lektury, albo siądę z nią i będziemy czytać po 10-12 stron i tłumaczyć przy okazji.