Na profilu na TikToku @meowriahpistachio opublikowano niepokojące nagranie. Autorka wynajmowała dom wraz z drugą kobietą oraz jej dziećmi. Podejrzewała, że mimo zakazu, te włamują się do jej sypialni. Postanowiła więc zamontować specjalne zabezpieczenie przed nimi oraz kamerę.
Więcej artykułów o tematyce parentingowej przeczytasz na stronie Gazeta.pl.
Dzieci były za niskie, aby poradzić sobie z zabezpieczeniem, ale znalazły sposób, by temu zaradzić. Skorzystały z okazji, gdy współlokatorki nie były w domu i postanowiły dostać się do środka.
Użyły krzesła, by stanąć wyżej i odblokować blokadę, którą im założyłam. Zrobiły to intencjonalnie i wybrały mój pokój. To włamanie i wtargnięcie bez względu na wszystko. Drzwi były zamknięte
- wyjaśniła autorka nagrania.
Kobieta twierdziła, że kiedy wróciła do domu w nocy, zauważyła, że kot nie miał obroży. Znalazła ją pod łóżkiem i sądzi, iż ktoś musiał ją zdjąć. Jej zdaniem zwierzę było ewidentnie przestraszone.
Nagranie z kamery dokładnie pokazało, jak córki mojej współlokatorki włamały się do środka. Miałam zabezpieczenia, które ominęły. Chciały zabrać moje przekąski
- napisała pod nagraniem.
Pod filmikiem pojawiły się liczne komentarze od internautów. Zachowanie dzieci zaniepokoiło wiele osób. Twierdzili, że może warto zawiadomić konkretne służby, bo najzwyczajniej córki współlokatorki muszą chodzić głodne. Z kolei inni twierdzili, że włamały się po to, aby móc pogłaskać kota.
Moim zdaniem to smutne. Muszą być głodne
To przykre. Mam nadzieję, że dobrze się odżywiają
Moim zdaniem to straszne, że są tak traktowane. Nie tylko głodzi, ale wychowuje w taki sposób...
Według mnie to bardziej wygląda na to, jakby chciały pobawić się z kotem
Smutne. Mam nadzieję, że po wszystkim je nakarmiłaś
- pisali.