Chciał zjeżdżać z synem na zjeżdżalni. Przecenił swoje możliwości. "A dziecko się śmiało"

Tata postanowił zjechać ze zjeżdżalni wraz z synkiem. Niestety, zadanie to okazało się trudniejsze, niż początkowo założył. "Dzieciak nawet nie wiedział, ile wysiłku musiał włożyć tata, żeby go nie zgnieść" - pisze internauta.

TikTok to aplikacja multimedialna umożliwiająca publikowanie, oglądanie i wysyłanie krótkich filmików. Chociaż niektórym kojarzy się jedynie z nagraniami układów tanecznych, można tam znaleźć o wiele więcej treści. Na TikToku nie brakuje zabawnych scenek rodzajowych i skeczy, poradników i tutoriali, relacji z dalekich podróży i wyjazdów rodzinnych, a także materiałów autorstwa rodziców, którzy chcą podzielić się swoimi doświadczeniami związanymi z wychowywaniem dzieci.

Chciał zjeżdżać z synem na zjeżdżalni

Więcej artykułów o tematyce parentingowej przeczytasz na stronie Gazeta.pl.

Zobacz wideo Kiedy dziecko się zakrztusi. Przede wszystkim nie panikować. Działać!

Na profilu na TikToku @afvofficial opublikowano nagranie z placu zabaw. Mama przystanęła przed zjeżdżalnią, by nagrywać, a tata postanowił zjechać z dzieckiem. Założył, że cały proces będzie przebiegać gładko. Poczekał, aż synek zacznie zjeżdżać pierwszym, po czym trzymając termos z kawą, zaczął robić to samo. Finał go zaskoczył.

Mężczyzna bardzo szybko stracił równowagę, próbował złapać się poręczy i zaczął turlać się za dzieckiem. Usiłował nie uderzyć malca i utrzymać kubek. W tle słychać głośny śmiech rozbawionej mamy, a po minie chłopca widać, że również świetnie się bawił.

Pod nagraniem pojawiła się masa komentarzy. Internauci również byli rozbawieni tym widokiem.

Ojciec przechodzi przez mękę, a dziecko świetnie się bawi
Bardzo nie chciał upuścić swojego termosu
Napój nie został wylany. Dziecko nie zostało kopnięte. Można więc powiedzieć, że osiągnął sukces
Nawet, gdyby miał przykrywkę na tym termosie, nie rozlałby ani kropli
Oszczędził dziecko i uratował kawę
Dzieciak nawet nie wiedział, ile wysiłku musiał włożyć tata, żeby go nie zgnieść
Jestem pod wrażeniem tego, że nie rozlał ani kropli i nie uderzył dziecka
A dziecko się z tego śmiało
Mama musiała nagrywać i oglądać, jak dzieje się ta magia
Uratował dziecko i napój

- pisali.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.