Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Aleksandra Żebrowska to wielodzietna matka. Kobieta spełnia się w roli matki czwórki dzieci. Na swoich profilach w mediach społecznościowych chętnie dzieli się rodzicielskimi historiami i nawiązuje do czasów, kiedy była w ciąży. Matki internautki uwielbiają jej poczucie humoru i często utożsamiają się z jej podejściem do życia. Ostatni wpis ze zdjęciem tylko udowadnia, że żona Michała Żebrowskiego jest bardzo szczera i naturalna.
Matka czwórki dzieci pokazała na Instagramie zdjęcie z okresu ciąży, na którym stoi przy zlewie i wlewa do garnka wodę. Pod zdjęciem zapytała fanki, czy mają pomysł na to, na co akurat Żebrowska przygotowywała wodę.
Końcówka ciąży. Woda jest na: a) rosół, b) makaron, c) opuchnięte stopy, d) dłonie
- zapytała Żebrowska swoje obserwatorki.
Fanki pośpieszyły z odpowiedziami na pytanie Żebrowskiej. Niektóre komentarze są wprost zaskakujące i nietypowe:
Stopy chcesz tam zmieścić?
Kadr niczym obraz Vermeera.
Brak dobrej odpowiedzi. Jak nic będziesz dawać w szyje!
Tą ze stóp można potem dać na rosół. Także odpowiedzi C i A są kompatybilne.
Do porodu gotujesz wodę, a Michał drze prześcieradła.
Zdecydowanie stopy i ręce. Chociaż rosół leczy ze wszystkiego duszę i ciało więc pytanie z tych podchwytliwych.
Rosół na zapas dla bąbelków i starego, kiedy ty będziesz zaczynała beztroski kolejny urlop macierzyński, wypoczywając podczas porodu
- czytamy w komentarzach.
Aleksandra Żebrowska niedawno pokazała w sieci, jak naprawdę wygląda poranek z dziećmi. Żona Michała Żebrowskiego zamieściła zdjęcie, na którym w samym T-shircie leży w łóżku z córką przy piersi i jednym z synków obok. Tym samym celebrytka udowadnia, że urlop macierzyński jest daleki od faktycznego urlopu z drinkiem w ręce i palmami w tle.
Urlop
- czytamy pod zdjęciem.