Aleksandra Kwaśniewska komentuje szczere wyznanie Lewandowskiej o poronieniu. "Trochę pułapka"

Aleksandra Kwaśniewska przyznała, że bardzo docenia poruszające wyznanie Anny Lewandowskiej. W ostatnim wywiadzie z Plotkiem podkreśliła, że mówienie o tego typu tematach w Polsce jest bardzo ważne. - Kobiety, które spotykają się z takimi problemami, jak poronienie, czy bezdzietność z wyboru, wydaje im się tak egzotycznym wyborem, ponieważ o nim się w ogóle nie mówi - zauważa Kwaśniewska w rozmowie z Plotkiem.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Ostatnie wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego o kobietach, wzbudziło w opinii publicznej wiele emocji. Polityk poruszył temat problemów demograficznych w Polsce i przyznał, że to wszystko przez to, że młode kobiety nadużywają alkoholu, co wpływa na problemy z ich płodnością.

Jeżeli na przykład utrzyma się taki stan, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie. Pamiętajcie, że mężczyzna, żeby popaść w alkoholizm, to musi pić nadmiernie przeciętnie przez 20 lat. Jeden krócej, drugi dłużej, bo to zależy od cech osobniczych, a kobieta tylko dwa

- mówił Jarosław Kaczyński 5 listopada w Ełku. Jedną z osób, które nie kryły oburzenia związanego ze słowami polityka, jest Anna Lewandowska. Choć żona Roberta Lewandowskiego na co dzień stara się trzymać z dala od świata polityki i rzadko zabiera głos w sprawach światopoglądowych, to teraz przerwała milczenie i podzieliła się szczerym wyznaniem o poronieniu. Jej apel skomentowała Aleksandra Kwaśniewska w rozmowie z Plotkiem, gdzie pokreśliła, że bardzo docenia jej szczerość. 

Zobacz wideo Kwaśniewska o wyznaniu Lewandowskiej na temat poronienia

Aleksandra Kwaśniewska o wyznaniu Anny Lewandowskiej: Jak zaczniesz o czymś mówić, to przestajesz się tego wstydzić

Aleksandra Kwaśniewska w najnowszej rozmowie z Plotkiem odniosła się do szczerego wyznania Anny Lewandowskiej o poronieniu. Dziennikarka zaznaczyła, że jest to temat, który powinien być szerzej poruszany w publicznej debacie. Podkreśliła, że apel Anny Lewandowskiej może pomóc wielu kobietom.

Bardzo [jest to ważne - przyp. redakcji]. Wstyd ma to do siebie, że znika, kiedy się uwolni na zewnątrz. Jak zaczniesz o czymś mówić, to przestajesz się tego wstydzić, bo też się okazuje, że nie jesteś w tym osamotniony. To jest trochę pułapka tych wszystkich tematów. Ponieważ o nich się nie mówi publicznie i w ogóle się o nich nie mówi, to kobiety, które spotykają się z takimi problemami, jak poronienie, czy bezdzietność z wyboru, wydaje im się tak egzotycznym wyborem, ponieważ o nim się w ogóle nie mówi, jako o opcji, np. możesz być kobietą i nie mieć instynktu macierzyńskiego 

- przyznała Kwaśniewska. Na koniec dodała, że bardzo ważne w tym wszystkim są media, dzięki którym apele celebrytów, mogą trafić do niemal każdego:

Na tym polega siła środków masowego przekazu, że możemy docierać do tych kobiet, które często są w małych miejscowościach i często nie mają tych kobiet wokół siebie, od których mogą się odbić i zobaczyć w nich siebie.
 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.