• Link został skopiowany

Przerażający atak na 12-latka. Zapytali, czy chce zobaczyć sztuczkę. Dziecko stanęło w płomieniach

Do zdarzenia doszło 1 listopada w Blackpool w Wielkiej Brytanii. 12-letni chłopiec padł ofiarą brutalnego ataku, którego motywy ani sprawcy nie są znani. Wszystko zaczęło się od pytania, czy chce zobaczyć sztuczkę.
Przerażający atak na 12-latka. Zapytali, czy chce zobaczyć sztuczkę
Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Wyborcza.pl/Vlasov Yevhenii/Shutterstock

Więcej wiadomości ze świata przeczytasz na Gazeta.pl.

Wieczorem, między godziną 20 a 21, 12-letni chłopiec i jego kolega przebywali razem w parku Bancroft w Blackpool. Po jakimś czasie dołączyło do nich dwóch nieznajomych. Chłopcy nie byli w stanie określić ich wieku, twierdzą jednak, że byli młodzi. Nigdy wcześniej ich nie spotkali. Jeden z nich zapytał, czy chcieliby zobaczyć magiczną sztuczkę. Zanim zdążyli odpowiedzieć, przyłożył do ubrania 12-latka zapalniczkę.

Zobacz wideo Dziecko dziedziczy długi i co dalej? Adwokat: Jest prawnie chronione

Przerażający atak na 12-latka

Ogień natychmiast zajął ubranie przerażonego dziecka. Na ratunek przybiegł spacerujący po parku mieszkaniec miasta. W międzyczasie wezwał też pogotowie. 

To był przerażający atak na młodego chłopaka, który doznał naprawdę poważnych obrażeń. Teraz będzie wymagał ciągłego leczenia szpitalnego

- powiedział badający sprawę detektyw Kirsty Wyatt w rozmowie z "The Sun". Zapowiedział też, że w najbliższych dniach w okolicy będą wzmożone patrole policji.

Świadkowie zdarzenia twierdzą, że jeden z napastników miał na sobie czarną bluzę z kapturem i skórzane rękawiczki. Drugi również był ubrany na czarno i zakrywał twarz dłonią, przez co trudno jest go zidentyfikować. 

Więcej o: