Dziecko ukry³o list w butelce. W wiadomo¶ci b³aga³o o pomoc i opisa³o, co je spotka³o

Dziecko ukry³o list w butelce, maj±c nadzieje, ¿e ta nietypowa wiadomo¶æ trafi w odpowiednie rêce. W b³agalnej wiadomo¶ci zosta³o opisane to, jak s± traktowane rodziny, przyby³e do Wielkiej Brytanii i zamkniête w o¶rodku dla migrantów. Jak podaje BBC, butelka wraz z zawarto¶ci± zosta³a znaleziona przez jednego z dziennikarzy, który nag³o¶ni³ ca³± sprawê.

Młoda dziewczyna, która zdecydowała się na ten krok, pisząc list, miała nadzieję, że jej wiadomość trafi w odpowiednie ręce. Opisała ona, w jakich warunkach znajdują się migranci, przetrzymywani w jednym z ośrodków w hrabstwie Kent. List, który znalazł fotograf agencji PA Media, jest napisany łamaną angielszczyzną. Opowiada on o warunkach, w jakich są przetrzymywani migranci.  

Zobacz wideo Setki osób zaginęły na polsko-białoruskim pograniczu

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

List w butelce z prośbą o pomoc

Dziewczynka, która wraz ze swoją rodziną trafiła do ośrodka dla migrantów w hrabstwie Kent, w Anglii, napisała błagalny list z prośbą o pomoc. Włożyła go do butelki i wyrzuciła za ogrodzenie. Jak sama zaznaczyła, to był jedyny sposób, aby skontaktować się ze światem zewnętrznym. Nietypowa wiadomość zaadresowana była do dziennikarzy, organizacji i wszystkich innych osób, które są w stanie im pomóc. Autorka listu porównała ośrodek, w którym się znalazła do więzienia.  

To nie jest łatwe dla kogoś, kto ma dzieci (...) Jest tu wiele dzieci. Nie powinno ich tu być. Powinny być w szkole, a nie w więzieniu. (…) nasze jedzenie jest bardzo złe, przez to chorujemy. Naprawdę potrzebujemy twojej pomocy. Proszę, pomóż nam

- czytamy w liście, którego fragmenty opublikował portal bbc.com.

List napisany został łamaną angielszczyzną. Czytamy w nim, że w ośrodku w Manston, w którym przebywa autorka listu wraz z innymi osobami "przetrzymywanych było 50 rodzin przez ponad 30 dni". Dziewczynka zwróciła również uwagę na fakt, że w zamknięciu przetrzymywane są także kobiety w ciąży oraz osoby z niepełnosprawnościami, a władze ośrodka nie są skore do pomocy.

W sieci zawrzało. Władze Wielkiej Brytanii zabrały głos

Nietypową wiadomość, którą znalazł fotograf agencji PA Media - szybko została upubliczniona. Sprawę nagłośniło BBC, które również poprosiło o komentarz władze.

Brytyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało, że zaspokaja podstawowe potrzeby wszystkich migrantów

- podało BBC.

Rząd spotkał się z falą krytyki po upublicznieniu listu migrantki, która uciekła się do nietypowego sposobu, aby powiadomić świat zewnętrzny o sytuacji, jaka panuje w zamkniętym ośrodku w Manston. 

Jak podaje portal wydarzenia.interia.pl, według przepisów w ośrodku może przebywać w jednym czasie maksymalnie 1600 osób, jednak liczba ta była ponad dwukrotnie wyższa. Rzecznik placówki stwierdził, że alternatywne zakwaterowanie zapewniane jest tak szybko, jak to możliwe.

Wiêcej o: