Więcej historii rodziców przeczytasz na Gazeta.pl.
Pochodzący z Florydy tata stoi pomiędzy dziewczętami ubranymi w krótkie sukienki i razem uśmiechają się do zdjęcia.
Moje córeczki wyglądają zbyt dobrze na zjazd absolwentów. Wierzcie lub nie, ich wnętrze jest jeszcze piękniejsze
- napisał w poście opublikowanym na Facebooku.
Ta niepozorna fotografia wywołała dyskusję wśród internautów na temat ubioru nastolatek. Ich stroje zostały uznane za zbyt skąpe i "prowokujące". A autorkami negatywnych komentarzy były przede wszystkim kobiety.
"Sprawdzanie, czy rozprasza twojego syna w szkole, nie jest moim problemem"
Internautki pisały, że nie pozwoliłyby swoim dzieciom wyjść z domu w takim stroju. Niektóre twierdziły, że w życiu nie pokazałyby się tak ojcu i że to "strój do klubu, kiedy singielka chce poderwać kogoś na imprezie". Mężczyzna od razu podkreślił, że chciałby postawić sprawę jasno: zadaniem jego córek nie jest dbanie o to, żeby chłopcy byli skupieni w szkole.
Nie muszą też ubierać się brzydko, żeby twój syn ich nie atakował. To twoim zadaniem jest zadbanie o to, żebyś nie wychowywała zboczeńca bez samokontroli
- zwrócił się do matek obrażających jego córki.
Następnie zauważył, że gdyby chciał kontrolować ich stroje, mogłoby to wpłynąć na ich relacje. Zaczęłyby go okłamywać, nienawidzić lub jak podkreślił, "uważać, że mężczyzna może mówić kobiecie, w co powinna się ubrać". Dodał też, że nie chce wychować córek na kobiety, które będą poniżały zdjęcia nastolatek na profilu ich taty.
Jestem mamą córek. Dziękuję ci za ten filmik
Wszyscy się tak ubierają!
Twoje córki są piękne i wyglądają oszałamiająco
- czytamy w komentarzach pod nagraniem.
