Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Jak podaje Polsat News, do tragicznego zdarzenia doszło w gminie Kotlin w województwie wielkopolskim. W piątek rano matka dwumiesięcznego chłopca zorientowała się, że jej syn nie oddycha. Szybko zawiadomiła służby, jednak mimo interwencji lekarzy, dziecka zmarło. Teraz policja i prokuratura badają okoliczności śmierci dwumiesięcznego chłopca. Okazuje się, że to nie pierwszy dramat, który wydarzył się w tej rodziny. W zeszłym roku siostra niemowlęcia zmarła na bezdech. Dziewczynka miała wówczas dwa miesiące, tak samo jak jej brat.
Chwilę po godzinie 8 rano matka dziecka zaalarmowała służby, że jej dwumiesięczny syn nie oddycha. Po przybyciu na miejscu lekarz stwierdził zgon
- poinformowała w rozmowie z polsatnews.pl asp. sztab. Agnieszka Zaworska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie. Okazuje się, że policja nie wyklucza udziału osób trzecich.
W przypadku śmierci dwumiesięcznej dziewczynki stwierdzono zgon w wyniku bezdechu, tak zwanej śmierci łóżeczkowej. Tym razem podejrzewamy tę samą przyczynę
- dodała oficer. Ciało niemowlęcia zostało zabezpieczone. Policja zleciła sekcja zwłok.