Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Anna Lewandowska świetnie odnajduje się w macierzyństwie. Trenerka nie raz powtarzała w wywiadach, że dzieci są dla niej wszystkim. Ostatnia opublikowana fotografia tylko potwierdza wyjątkową relację mamy z Klarą. Na zdjęciu widzimy, jak dziewczyna czule przytula się do swojej mamy. Klara jest uczesana w urocze warkoczyki i ubrana w śliczną sukienkę. Trenerka opatrzyła kadr emocjonalnym opisem.
Miła przerwa w pracy. Przytulasek od Klary zawsze dodaje mi energii. Ten weekend będzie bardzo pracowity. Już w niedzielę widzimy się w Łodzi, gdzie poprowadzę dla Was nie tylko trening, ale także wykład. Z kolei w sobotę czeka mnie ważne wydarzenie, które poruszy trudny, ale niezwykle istotny temat. Trzymajcie kciuki, ja zabieram się za pisanie
- napisała Lewandowska pod zdjęciem.
Pod zdjęciem pojawiło się sporo komentarzy. Internauci byli zachwyceni ciepłem, które bije ze zdjęcia. Niektórzy przyznali, że przytulasy z dziećmi, to najlepsze, co ktokolwiek wymyślił.
Przytulasy w ciągu dnia są zawsze miłe widziane.
Przytulasek to daje energii na cały dzień.
Klary mają magiczną siłę w swoich przytulaskach!
- czytamy w komentarzach. Jedna z fanek zwróciła uwagę na fryzurę Klary.
Jakie ona ma cudne włoski, różne odcienie blondu
- dodała.
Anna Lewandowska i Robert Lewandowski w ostatnim czasie musieli zmierzyć się z wieloma zmianami dotyczącymi zarówno życia zawodowego, jak i prywatnego. Do nowego otoczenia i nieco innych warunków życia muszą się przystosować także ich córki - Laura oraz Klara. Trenerka w związku z tym zamieściła w mediach społecznościowych emocjonalnym wpis, opatrzony wzruszającymi rodzinnymi kadrami, w którym dzieli się swoimi odczuciami związanymi z przeprowadzką oraz macierzyństwem w nowym kraju. Anna Lewandowska z pewnością zdaje sobie sprawę, że zmiana otoczenia może mieć różny wpływ również na dzieci, dlatego w tym trudnym czasie sama stara się być dla nich największym wsparciem.
Nowe miejsce, nowe doznania, doświadczenia i emocje. Staram się patrzeć na świat oczami moich dzieci i wspierać je każdego dnia. Bycie mamą to wiele zmartwień, wyzwań, poświęceń, ale to również ogrom miłości, która jest nie do opisania. Moje Calineczki, moje największe szczęście
- czytamy pod zdjęciami.