Aplikacja TVP dla młodych okazała się klapą? Pobrano ją 500 razy. "Podpięta pod tubę propagandową"

Aplikację SwipeTo ze sklepu Google Play pobrano zaledwie niewiele ponad 500 razy. "Podpięcie serwisu pod tubę propagandową TVP automatycznie skreśla ten serwis dla wielu czytelników i będzie skreślało niezależnie od tego, jakie będą w nim publikowane treści" - ocenia jeden z właścicieli kolektywu kreatywnego NowyŁad Paweł Stremski w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

Prace nad aplikacją SwipeTo trwały dwa lata. Wystartowała 5 października, oferując użytkownikom rozmaite treści dotyczące seriali, gier komputerowych, mody, sztuki, filmów oraz stylu życia. Chociaż była adresowana do ludzi młodych, okazało się, że nie przyciągnęła zbyt wielu odbiorców. Nastolatkowie i młodzi dorośli wolą sięgać po inne treści.

Aplikacja TVP dla młodych nie przyciągnęła odbiorców

Więcej artykułów o tematyce parentingowej przeczytasz na stronie Gazeta.pl.

Zobacz wideo Kiedy dziecko się zakrztusi. Przede wszystkim nie panikować. Działać!

Jak czytamy na stronie Wirtualnemedia.pl, według danych z czwartku 20 października aplikację pobrało zaledwie 500 osób. Dla porównania, aplikację TVP Sport (udostępnioną w listopadzie 2020 roku) i TVP VOD (dostępną od stycznia 2018 roku) pobrało ponad milion razy. Telewizja Polska tłumaczy, że aplikacja przeznaczona dla nowych odbiorców wystartowała dopiero niedawno.

Liczba użytkowników, którzy codziennie odwiedzają serwis jest na tym etapie zadowalająca. Zgodnie z założeniami, grono osób pojawiających się na stronie, jak i korzystających z aplikacji będzie sukcesywnie rosło.

- przekonywało Centrum Informacji TVP.

Co ciekawe, po opublikowaniu tych informacji przez Wirtualnemedia.pl, ilość pobrań SwipeTo się podwoiła. Jak zauważył Paweł Stremski z Nowego®Ładu, który zajmuje się niestandardowymi projektami komunikacyjnymi w internecie i mediach pozainternetowych, TVP uruchomiło serwis i aplikację w sprecyzowanym obszarze.

SwipeTo próbuje szaleńczej misji - zrobić młodzieżowy serwis dla wszystkich i o wszystkim. Historia pokazuje, że takie próby udają się bardzo rzadko. Praktycznie nigdy. W internecie istnieją tysiące świetnie działających sprofilowanych serwisów dla młodych: o muzyce, o gamingu, o modzie, o filmach. Są o tym media, są kanały na YouTube, są profile na Instagramie i Facebooku, są grupy. Tam są zaangażowane społeczności, są świetni twórcy, jest prawdziwe życie.

- powiedział w rozmowie z portalem.

Zwrócił również uwagę na fakt, że dużym problemem SwipeTo jest po prostu wiarygodność, bo użytkownicy kojarzą tę aplikację z publicznym nadawcą, czyli TVP.

Podpięcie serwisu pod tubę propagandową TVP automatycznie skreśla ten serwis dla wielu czytelników i będzie skreślało niezależnie od tego, jakie będą w nim publikowane treści. Wiarygodności pomagają zawsze twarze - redaktora naczelnego lub głównych twórców serwisu. To ich w mediach szukamy, ich czytamy, dla nich idziemy za danym medium. Z tego co widzimy na razie SwipeTo nie ma twarzy, nie widać ludzi, którzy za tym projektem stoją. Wygląda jak sterylny produkt uszyty wg dobrych współczesnych wzorców, ale trudno stwierdzić przez kogo

- mówi.

Więcej o:
Copyright © Agora SA