Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Dwayne Johnson to popularny aktor, który znany jest również pod pseudonimem "The Rock". Mężczyzna ostatnio przebywał w Meksyku, gdzie podczas ogólnokrajowej trasy promował swój najnowszym film "Czarny Adam". Aktor jest ulubieńcem publiczności, nic więc dziwnego, że gdy tylko wszedł na scenę, to witał go tłum fanów. W pewnym momencie Dwayne zauważył, że zgromadzeni fani przekazują z rąk do rąk pewien przedmiot, podobny do zabawki. Kiedy obiekt był coraz bliżej niego, to zauważył, że jest to żywy noworodek. Chętnie wziął go na ręce i tym samym wywołał u taty dziecka ogromne emocje i wzruszenie.
Nasza trasa była elektryzująca, zabawna i emocjonująca. Ludzie płaczą i wręczają mi różne rzeczy - nie byłem zaskoczony, że ??dostałem to piękne małe dziecko. Jej ojciec zwrócił moją uwagę, ponieważ miał łzy w oczach, kiedy podniosłem małą wysoko. Ojciec gestem pokazał mi, że mam ją przytulić
- przyznał.
Dwayne Johnson podkreślił, że atmosfera była naprawdę cudowna. Publiczność wiwatowała na część małej dziewczynki, a jej ojciec uronił nawet kilka łez wzruszenia.
Szczerze myślałem, że trzymam lalkę - zabawkę, którą podarował mi w prezencie. Ten piękny, spokojny, obecny i ufny anioł to Luciana. Pewnego dnia założę się, że zainspiruje wszystkich wokół niej. I cokolwiek ta chwila oznaczała dla jej emocjonalnego ojca - oznacza to, że dla mnie też znaczyło coś wyjątkowego. Kocham cię z powrotem. Dziewczyna rockowo-tatusiowa!
- dodał popularny aktor.