Nazwała córkę na cześć pandemii. Niczego nie żałuje. "Naprawdę nam się to spodobało"

Jodi Cros to 36-letnia kobieta, która swoją córkę nazwała na cześć pandemii. Okres zamknięcia w domu przyczynił się nie tylko do złapania chwili odpoczynku, ale samych starań o dziecko. Po wcześniejszych, nieudanych próbach, lockdown okazał się być szczęśliwym momentem dla pary z Wielkiej Brytanii. Kiedy już porzucili nadzieję, że kiedykolwiek zostaną rodzicami - okazało się, że kobieta jest w ciąży.

Każdy z nas pamięta wybuch pandemii COVID-19 i unikania wszelkich kontaktów społecznych. Spędzanie czasu w domu, dało nie tylko szansę na reset i odpoczynek, ale jak w przypadku pary z Wielkiej Brytanii, okazało się dobrym momentem na starania o dziecko. Kiedy okazało się, ze kobieta jest w ciąży, postanowili nadać dziecku bardzo nietypowe imię - na cześć pandemii.

Zobacz wideo Paulina Krupińska wspomina początki macierzyństwa. "Nie mieliśmy niani, nie mieliśmy nikogo do pomocy"

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Czas lockdawnu był dla nich wyjątkowo szczęśliwy - zostali rodzicami

Mama, która nazwała swoje dziecko na cześć pandemii, nie żałuje tego, jak nazwała swoją córkę. Wraz ze swoim partnerem długo starali się o dziecko. Kiedy pogodzili się z myślą, że nie będzie im dane zostać rodzicami - na świecie szalała pandemia COVID-19. Ogólnokrajowy lockdown, który trwał przez dłuższy czas 2021 roku, spowodował, że Jodi i Rob mieli więcej czasu wolnego, aby spędzać go razem, ze sobą, nigdzie się nie spiesząc. W niedługim czasie okazało się, że kobieta jest w ciąży. Ich córeczka przyszła na świat 28 listopada 2021 roku i otrzymała imię po tzw. lockdownie. Nazwali ją Lockie.

Wybór imienia może zaskoczyć wielu ludzi, jednak ja go nie żałuję. W czasie trwającego lockdownu trochę się zrelaksowaliśmy, mieliśmy dużo więcej czasu niż normalnie, a potem okazało się, że jestem w ciąży. Nazwaliśmy dziecko Lockie, bo tak nam się spodobało to imię, a sam lockdown był naprawdę dobrym okresem w naszym życiu. Ludzie mogą nie lubić tego imienia, ale nie obchodzi mnie, co myślą

- powiedziała Jodi, cytowana przez portal hulldailymail.co.uk.

"Nazwaliśmy ją po dobrym czasie, a nie złym"

Kiedy okazało się, że zostaną rodzicami, Jodi i Rob byli przeszczęśli. Szybko wzięli ślub, co było niemałym zaskoczeniem dla ich rodzin. Rozpoczęli również wtedy przygotowania do narodzin ich pierwszego dziecka. Mała Lockie przyszła na świat w listopadzie, podczas trwania kolejnego lockdownu.

Nazwaliśmy ją po dobrym czasie, a nie złym. Spędzając czas w domu, tylko we dwójkę, nie mieliśmy żadnych zmartwień, problemów, nigdzie się nie spieszyliśmy i to było dla nas naprawdę relaksujące

- powiedziała Jodi, której słowa przytacza portal hulldailymail.co.uk.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.