zWięcej z życia gwiazd przeczytasz na Gazeta.pl.
Anna Lewandowska niedawno zamieściła na swoim profilu na Instagramie wpis, w którym przyznała, że bycie rodzicem, to bardzo trudna i odpowiedzialna sprawa. Jak podkreśliła, często zastanawia się, jak zrobić wszystko, żeby córki wyniosły z domu, to co najcenniejsze.
Spędziliśmy z Robertem wiele godzin, dyskutując o tym. Chcemy, aby zawsze czuły się kochane, miały poczucie własnej wartości oraz wiedziały, że jako rodzice jesteśmy i zawsze będziemy obok
- podkreślała. Każda przeprowadzka wiąże się dla dziecka z ogromnymi emocjami, ale rodzice zadbali o to, żeby dziewczynki czuły się komfortowo w ich nowym domu.
Początkowo całą rodziną zamieszkali w domu na Majorce, który kupili w zeszłym roku. Było to jednak rozwiązanie tymczasowe. Kiedy znaleźli odpowiednią posiadłość, przeprowadzili się do Katalonii. To właśnie tam Laura i Klara rozpoczęły proces adaptacji w nowych placówkach edukacyjnych, a rodzice zadbali o to, żeby po powrocie do domu niczego im nie brakowało.
Kolorem dominującym w pokoju dziewczynek jest pudrowy róż. Zarówno ściany, jak i dodatki utrzymane są w jego odcieniach. Dziewczynki mają pojedyncze łóżka z dużą ilością różowych poduszek i kocami w podobnym kolorze. Mama zadbała również o ich bezpieczeństwo, instalując przy łóżku barierkę chroniącą przed upadkiem.
Prawdziwym hitem jest jednak wiklinowy fotel, który znalazł miejsce w przestrzeni pomiędzy łóżkami. Mebel w balijskim stylu może służyć dziewczynkom za prawdziwy tron. Ceny podobnych foteli wahają się od 1000 do nawet 5000 złotych.