Regularne porody w zaduchu i brudzie. Średniowieczne matki umierały młodo. "Kto raz dostąpił chrztu świętego, nie musi kąpać się ponownie"

Poród, jaki by nie był, to ogromny wysiłek dla organizmu matki. Ale też i samego dziecka. W obecnych czasach kobiety mają do dyspozycji wykwalifikowaną kadrę lekarską, pomoc położnych, nowoczesne sale porodowe i specjalistyczny sprzęt. Kiedyś, musiały zdać się na pomoc innych kobiet i wiarę, że Opatrzność nad nimi czuwa. Nikt w średniowieczu nie myślał o higienie i zapewnieniu komfortowych warunków dla rodzących. Średniowieczne matki umierały młodo, a często wraz z nimi odchodziły także dzieci.

Zapach krwi, krowiego łajna i mieszkanki ziół, które miały uśmierzyć ból, powodowały głównie nudności. Nikt w średniowieczu nie myślał o czystym posłaniu, czy umyciu rąk przy przecinaniu pępowiny. Brak higieny był następstwem wielu poporodowych komplikacji, których można było uniknąć i tym samym zapobiec śmierci zarówno matki, jak i dziecka.

Zobacz wideo Dlaczego kobiety decydują się na fotoreportaż z narodzin? Fotografka mówi, co słyszy od mam

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Kobiety pobożne stroniły od kąpieli. Wystarczył im chrzest

O średniowieczu możemy powiedzieć wiele. Jednak najbardziej charakterystyczną cechą tej epoki był brak dbałości o higienę. Ciężko, aby było inaczej, jeśli sami duchowni i Ojcowie Kościoła, znani asceci grzmieli, aby nie przywiązywać się do swojego ciała i zbytnio nie dbać o nie. W ten sposób można narazić duszę na wieczne potępienie, a nikt z ówcześnie żyjących nie chciał przecież trafić do piekła. Zatem częste kąpiele, smarowanie ciała olejami, czy dbanie o czystość włosów nie należały do tych szczególnie akceptowanych przez Kościół.

Czy twa skóra jest twarda i łuszcząca, ponieważ nie zażywasz już kąpieli? Ten, kto raz dostąpił chrztu świętego, nie musi kąpać się ponownie

- twierdził jeden ze średniowiecznych ascetów, św. Hieronim, którego słowa cytuje portal ciekawostkihistoryczne.pl.

Zatem pobożne niewiasty, bojące się potępienia i zesłania do piekieł - zbyt często nie zażywały kąpieli, ani w żaden inny sposób nie dbały o swoje ciało.

Przykładem może tu być sama historia Jadwigi Andegaweńskiej. Kobieta znana była ze swojej ogromnej wiary i głębokiej religijności. Umartwiała się, stosowała posty i przede wszystkim stroniła od częstych kąpieli, co przeszkadzało Władysławowi Jagielle. Oczywiście Jadwiga nie zaniechała tego nawet wtedy, kiedy okazało się, że spodziewa się dziecka. Nadal pościła i spędzała czas na modlitwie, stroniąc od czystości - tej fizycznej. Jednak pomimo zawierzenia Opatrzności, Jadwiga kilka tygodni po porodzie, a przyczyną jej śmierci były powikłania po ciężkim porodzie, który podobno trwał kilka dni. Wielu historyków wskazuje, że przyczynił się do tego brak higieny. Prawdopodobne jest, że doszło do zakażenia. Monarchini zapadła na tzw. gorączkę połogową, która doprowadziła do jej przedwczesnej śmierci.

Średniowieczne kobiety były w ciąży, połogu, albo umierały młodo

Średniowiecze nie było łatwą epoką do życia dla większości kobiet. Traktowano je głównie jako osoby, których głównym zadaniem jest wydanie na świat potomka. Im więcej, tym lepiej, ponieważ tylko nieliczna część dzieci przeżywała. Wiele z nich odchodziło w zaświaty jeszcze w wieku niemowlęcym. Zatem jak tylko dana dziewczyna osiągnęła fizyczną możliwość zostania matką - szybko rozpoczynała starania o dziecko. Zwykle jeśli nie była w ciąży, to oznaczało, że właśnie jest w połogu. Ten cykl trwał zwykle do jej śmierci, bo tylko nielicznym udawało się dożyć sędziwego wieku.

 Częste porody nieraz prowadziły do śmiertelnego osłabienia i wycieńczenia kobiecego organizmu. W średniowiecznej Florencji co trzecia pani domu umierała wcześniej od męża, zazwyczaj właśnie w połogu lub tuż po nim, na skutek powikłań. A te, które przeżyły, cierpiały na wiele różnych dolegliwości. Pewien Florentczyk w 1312 roku pisał na przykład, że jego żona, która w ciągu dwudziestu trzech lat wydała na świat piętnaścioro dzieci, skarży się na „bóle macicy".

- czytamy na portalu twojahistoria.pl.

Więcej o:
Copyright © Agora SA