Książę Harry opowiedział nieco o szczegółach codziennego życia swojego 3-letniego syna Archiego i 16-miesięcznej córki Lilibet.
O to, jak czują się jego dzieci, książę został zapytany przez niespełna pięcioletniego Henriego, chłopca z niepełnosprawnością, z którym rozmawiał z ramienia organizacji WellChild. Nie zamierzał zlekceważyć pytania chłopca, więc odpowiedział:
Czują się świetnie!
Moment później udzielił nieco szerszej odpowiedzi i opowiedział, że Archie jest nieco zajęty, a mała Lilibet właśnie zaczyna wymawiać swoje pierwsze słowa.
Harry przekazał w stronę chłopca morze ciepłych słów wsparcia, docenił również jego rodziców:
Musisz nadal być odważnym chłopcem, jakim jesteś, dobrze? Nie tylko dla mamy i taty, ale także dla młodszego brata.
Pełny szacunek dla was jako rodziców, że przechodzicie przez to. Będąc częścią tej organizacji charytatywnej od ponad dekady, wiem, jakie to trudne, a wy nadal się uśmiechacie. I zawsze jest to trudniejsze dla rodziców niż dla dzieci. Macie pełne ręce roboty w najpiękniejszy możliwy sposób, gdy jest tam mały Henry.
Henry urodził się z poważnymi problemami zdrowotnymi, które wpłynęły na jego zdolność do oddychania, jedzenia i mówienia — czytamy w komunikacie prasowym organizacji WellChild. 4-latek spędził pierwsze 15 miesięcy swojego życia w szpitalu i przeszedł wiele operacji na oddziale intensywnej opieki kardiologicznej.
Teraz Henry jest podłączony do respiratora 24 godziny na dobę, co utrzymuje go przy życiu. Niezrażony Henry przeciwstawia się wszelkim przewidywaniom lekarzy i jest zdeterminowany, aby pokazać, jak można żyć z tracheostomią.
WellChild współpracuje z pielęgniarkami dziecięcymi, służbami wsparcia rodziny i innymi zasobami, aby pomóc dzieciom i młodzieży w całej Wielkiej Brytanii, które żyją z poważnym lub rzadkim schorzeniem.