Nagrywał nauczyciela podczas lekcji. Nagle mężczyzna to zauważył. "W mojej szkole wstawiliby za to naganę"

Uczeń włączył muzykę na lekcji i zaczął nagrywać nauczyciela. Mężczyzna odwrócił się w stronę klasy, szukając winowajcy. Nagle zrobił coś, czego nikt się nie spodziewał. "Moi nauczyciele najpewniej wstawiliby za to naganę" - piszą internauci.

TikTok to aplikacja multimedialna umożliwiająca nagrywanie, publikowanie i wysyłanie znajomym krótkich filmików. Chociaż początkowo zasłynęła głównie wśród nastolatków zamieszczających na niej filmiki z układami tanecznymi, szybko zyskała na popularności także wśród szerszego grona odbiorców. Obecnie można tam znaleźć treści o przeróżnej tematyce, od poradników i tutoriali, przez relacje z podróży i wydarzeń medialnych, po krótkie, zabawne skecze oraz żarty sytuacyjne.

Nagrywał nauczyciela podczas lekcji

Więcej artykułów o tematyce parentingowej przeczytasz na stronie Gazeta.pl.

Zobacz wideo Kiedy dziecko się zakrztusi. Przede wszystkim nie panikować. Działać!

Na profilu na TikToku @jener.d opublikowano filmik z sali lekcyjnej. Uczeń wyciągnął telefon i zaczął nagrywać stojącego pod tablicą nauczyciela. Nagle rozbrzmiała popularna wśród nastolatków muzyka, do której TikTokerzy często tańczyli krótkie układy.

Kto to włączył?

- zapytał nauczyciel, odwracając się przodem do klasy.

Po chwili dodał jednak "no dobra" i ku zaskoczeniu uczniów zaczął tańczyć. Filmik stał się prawdziwym hitem TikToka i pojawiła pod nim masa komentarzy. Internauci zwrócili uwagę na fakt, że sytuacja miała miejsce w Stanach Zjednoczonych, a w ich krajach byłaby niedopuszczalna.

A w Polsce boisz się zapytać, czy możesz wyjść do łazienki
Też chcę mieć takiego nauczyciela
Moi nauczyciele najpewniej wstawiliby za to naganę
Szkoda, że ja nie mam takiego nauczyciela
Mieszkam we Włoszech i u nas również by to nie przeszło, o ile ktoś nie chce zostać zawieszony, albo zmuszony do wykonywania dodatkowych zajęć za karę
To się nazywa nauczyciel roku
Szkoda, że u nas na Węgrzech nie ma takich nauczycieli. Tutaj to nawet nie można wnieść telefonu do szkoły. Trzeba go odłożyć rano w wyznaczonym miejscu i odebrać po zajęciach
Mój nauczyciel nie zrozumiałby tego. Powiedziałby, że osoba, która zapomniała wyciszyć telefon dostanie dodatkową pracę domową

- pisali.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.