Paisley Langworthy zasłynęła przed laty jako zdobywczyni dziecięcej korony miss. Chociaż o udziale w tego typu pokazach nie mówi się dziś za wiele dobrego, to Amerykanka nie zrezygnowała z ich udziału i nadal występuje na wybiegu. Dziewczynka jest dziś nastolatką i chętnie pokazuje to, jak wygląda jej życie. Zarówno to "zawodowe" - na wybiegach, pokazach i konkursach piękności, oraz prywatne - jako normalnej dziewczyny z sąsiedztwa.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Kiedy mała Paisley zdobyła upragnioną koronę dziecięcej miss, miała zaledwie 10 lat. Za sprawą mediów zrobiło się wtedy głośno o niej. Szczególnie komentowano jej sztuczny wygląd. Doczepiane rzęsy, polakierowane i natapirowane włosy, mocny i wyzywający makijaż, a także krzykliwe stroje. Wiele osób włączyło się wtedy do dyskusji, twierdząc, że tego typu konkursy nie są odpowiednie dla małych dzieci. Jednak pomimo mało przychylnych komentarzy Paisley nie zrezygnowała ze swoich marzeń. Nadal równie aktywnie działa w świecie mody, biorąc udział w konkursach i pokazach, gdzie zdobywa tytuły tej najpiękniejszej. Sztuczne rzęsy i mocny makijaż nadal są jej codziennością.
Obecnie Paisley, dziecięca miss, jest nastolatką, która wspierana przez najbliższych nie zrezygnowała ze swoich marzeń i aktywnie działa w branży beauty. Jak większość nastolatek, prowadzi swój instagramowy profil, gdzie na bieżąco publikuje relacje i dodaje zdjęcia, pokazując swoje modowo-konkursowe życie, jaki i te zwyczajne, w domu, wśród rodziny i znajomych. Wielu obserwatorów zachwyca jej uroda, ale nie ta ze sztucznymi rzęsami i mocnym makijażem. Najwięcej polubieni zyskują te zdjęcia, gdzie dziewczyna pozuje w naturalnym świetle, bez tych wszystkich dodatków.