Więcej historii rodziców przeczytasz na Gazeta.pl.
Casara ma czworo dzieci i doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jej metody wychowawcze nie przypadną każdemu do gustu. Jednak nagranie, które opublikowała na TikToku obejrzało ponad 1.7 mln osób i stało się początkiem ważnej dyskusji na temat wychowania dzieci.
Moja relacja z dziećmi opiera się na szczerości i otwartości
- podkreśliła wielodzietna mama.
Pięć kontrowersyjnych zasad wychowania
Na początku Casara oznajmiła, że jej dzieci mogą przeklinać, bo wiedzą, w jakich sytuacjach i przy kim mogą to robić.
Jeśli uważasz, że najgorszą rzeczą, jaką może zrobić Twoje dziecko, jest przeklinanie, to czekają cię kolejne niespodzianki
- zażartowała i przeszła do drugiej zasady: odbieranie dzieci z imprez, kiedy przesadzą z alkoholem.
Jeśli moje dziecko zadzwoni do mnie i powie "mamo, odbierz mnie", to pojadę po nie i nie będziemy rozmawiać o tej sytuacji aż do następnego dnia
- wyznała.
Następnie wyjaśniła, że od najmłodszych lat edukuje swoje dzieci na temat używek i seksu, aby były przygotowane na różne sytuacje życiowe. Jak podkreśla, ludzie często nie wiedzą, jak mają się zachować, dopóki nie dotknie ich konkretny problem. Dodała też, że nie zmusza dzieci do pójścia na studia. Same muszą zadecydować, co chcą robić i czego chcą się uczyć.
Nie musi wam się to podobać, bo to są moje dzieci, a nie wasze dzieci. Cała czwórka jest niesamowita
- podkreśliła.
Wielu osobom spodobały się jej metody.
Potrzeba więcej takich rodziców
Proszę adoptuj mnie
Świetnie powiedziane
- czytamy w komentarzach. Znaleźli się jednak internauci, którzy stwierdzili, że jej metody są "głupie i szkodliwe". A wy, jak myślicie?
