Tata zrobił córce tatuażowy "rękaw" i wkurzył rodziców. "Co powie na to szkoła?"

Gdzie przebiega granica, jeśli chodzi o ozdabianie ciał kilkulatków? Pozwalać na malowanie paznokci? Czy tatuaż z gumy balonowej jest ok? A farbowanie włosów? Każdy z rodziców ma własną opinię na ten temat, pokazał to przykład pewnego ojca z TikToka.

Małe dzieci uwielbiają ozdabiać swoje ciała. Nawet nie tyle ze względu na modę, co po prostu podobają im się kolory, brokat, kotki, tęcze, lamy, pandy... Wymieniać można długo. Rynek odpowiada na tę potrzebę maluchów i w sklepach można znaleźć pełno zmywalnych tatuaży, brokatów do ciała, lakierów do paznokci, a nawet kosmetyków do makijażu

Więcej wiadomości znajdziesz na Gazeta.pl >>>

Na ile jednak pozwalać dziecku? Ożywioną dyskusję wywołał na TikToku film Masona Smitha, pewnego taty, który swojej córce zafundował "rękaw", czyli tatuaż zajmujący całe przedramię. Tatuaż był oczywiście zmywalny, jednak jego rozmiar wzbudził wiele kontrowersji. 

Ojciec robiąc tatuaż, zadał pytanie: "ciekawe, co powiedzą w szkole"? Komentujący poczuli się wywołani do odpowiedzi i prześcigali się w niezbyt pochlebnych opiniach.

Co powie szkoła? A co ma powiedzieć, na pewno odeślą ją do domu.
Obecna generacja rodziców ma wszystko gdzieś widzę
Ciekawe, jak daleko się jeszcze jako ludzkość posuniemy.

Nie wszyscy jednak mieli aż tak surowe słowa dla taty kilkulatki. Ludzie podkreślali, że to przecież tylko zabawa, a tatuaż jest zmywalny. Pojawił się też komentarz od nauczycielki, która podkreśliła, że wygląd nie powinien mieć znaczenia. 

Pracuję w szkole i uwielbiam to. Jednak najważniejsze w edukacji jest nie to, co dziecko ma na skórze, czy w co jest ubrane.

A Wy co sądzicie o zachowaniu ojca? Czy tak duży tatuaż to już przesada?

Zobacz wideo Powrót do szkoły nie może się kojarzyć z tym, że będzie ciężko
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.