Tęczowe dziecko, czyli pociecha narodzona po wcześniejszej stracie malucha. Niesie ze sobą radość i nadzieje, dlatego określenie tęczy stało się tu idealne. Jest swego rodzaju symbolem, który łączy wszystkich rodziców, borykających się z traumą wcześniejszej straty dziecka. Temat poronień powoli przestaje być tematem tabu i coraz częściej przyznają się do faktu bycia rodzicem tęczowego dziecka, osoby popularne. Na to wyznanie zdecydowała się również Zosia Zborowska.
Tęczowe dziecko to wyjątkowe określenie dzieci, które przyszły na świat po trudnym i traumatycznym okresie swoich rodziców, spowodowanym poronieniem lub śmiercią dopiero co narodzonego dziecka. Wybór tęczy nie jest tu przypadkowy, to przecież specjalne zjawisko atmosferyczne, które pojawia się latem, po burzy. Jest ona piękna, kolorowa i przede wszystkim daje nadzieję, na piękną pogodę. Podobnie jest z tęczowym dzieckiem, które jest pewnego rodzaju symbolem i nadzieją na spełnione macierzyństwo.
To właśnie te maluchy sprawiają, że ich rodzicom, udaje się zepchnąć na dalszy plan ból i traumę po wcześniejszej stracie dziecka. O tym fakcie jednak nigdy nie zapomną, nowo narodzone dziecko też nie jest pocieszeniem. Jest ono po prostu kolejnym członkiem rodziny, równie kochanym i chcianym jak te poprzednie dzieci, którym nie udało się przeżyć.
Ból i stratę poprzedniego dziecka można porównać do srogiej burzy, natomiast radość narodzin zdrowego i silnego malucha - do tęczy, która daje nadzieję. W sieci można znaleźć wiele historii par, które mają tęczowe dzieci. Do faktu posiadania przyznały się takie gwiazdy jak np. Michelle Obama, Beyonce, Meghan Markle. O historii swoich poronień opowiedziały również Joanna Koroniewska i Zofia Zborowska.
Aktorka zdradziła, że zdiagnozowano u niej schorzenie, które zmniejsza szanse na urodzenie zdrowego dziecka do 10-20 proc. Wcześniej straciła już ciążę. Toteż wcześniejsze, traumatyczne doświadczenia, sprawiły, że wiadomość o kolejnej ciąży młode małżeństwo przyjęło z dużą rezerwą i oczywiście entuzjazmem. Ciąża była zagrożona, jednak w pamięci nadal były świeże jeszcze doświadczenia z przeszłości.
Nie było łez wzruszenia. Andrzejowi oczy się zaświeciły, ale ja czułam lęk
- opowiadała aktorka o chwili, kiedy dowiedziała się o ponownym zajściu w ciążę.