Przyszedł na świat z "włosami Einsteina". Za nietypową fryzurą chłopca kryje się rzadka dolegliwość

Ten chłopiec przyszedł na świat z "włosami Einsteina". To potoczna nazwa rzadkiej choroby, określanej przez wielu specjalistów jako syndrom nieuczesanych włosów. Locklan, bo tak ma na imię dziecko, jest jednym ze 100 potwierdzonych przypadków na całym świecie. Jego włosy w żaden sposób nie dają się ujarzmić.

Chłopiec z "włosami Einsteina", czyli Locklan Sample cierpi na rzadką dolegliwość określaną mianem syndromu nieuczesanych włosów. Choroba charakteryzuje się suchymi, puszącymi się włosami, o blond zabarwieniu ze srebrzystym połyskiem. Nie sposób rozczesać je na płasko. Tajemnicze schorzenie rozwija się w dzieciństwie, często między niemowlęctwem, a 3 rokiem życia.

Zobacz wideo Jak sobie radzić z zimowym łupieżem? O czym trzeba pamiętać?

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Syndrom nieuczesanych włosów, co oznacza ta dolegliwość?

Syndrom nieuczesanych włosów to zjawisko jeszcze mało znane medycynie. Obecnie na to tajemnicze schorzenie cierpi około 100 osób na całym świecie. To bardzo rzadka anomalia włosów, a właściwie jej struktury. Objawia się dziwacznym kształtem, włosy rosną w górę i w żaden sposób nie dają się ujarzmić i rozczesać. Włosy osób z tym syndromem są jasnego blondu, mają też srebrzysto-lśniące zabarwienie. Niekiedy są również kędzierzawe i sterczą we wszystkie strony. Nawet najlepsi styliści fryzur i światowej sławy fryzjerzy nie są w stanie sobie poradzić z ich ujarzmieniem.

Wielu specjalistów sądzi, że choroba ta ma genetyczne podłoże. Prawdopodobnie chore dzieci odziedziczyły go od obojga rodziców, chociaż byli jedynie nosicielami tajemniczego genu. Jednym z takich dzieci jest Locklan Sample, który zdobył międzynarodową sławę, dzięki swojej niesfornej fryzurze.

 
 

Locklan, czyli chłopiec z "włosami Einsteina"

Lokan urodził się w Atlancie, jednak nic na początku nie sugerowało, że będzie miał problem z ujarzmieniem włosów. Kiedy chłopiec skończył dwa miesiące, jego mama, zaniepokojona dziwnymi włoskami na jego maleńkiej główce - zgłosiła się do lekarza. Fryzura malca, pomimo młodego wieku, znacząco różniła się od ułożenia włosów jej starszego dziecka. Pediatrzy skierowali ją wtedy do dermatologa/specjalisty dziecięcego w Emory w Atlancie w stanie Georgia. Pobrali próbki jego włosów i zadzwonili kilka tygodni później, potwierdzając, że w rzeczywistości jest to zespół włosów niedających się uczesać.

 

Dziś Locklan jest małym i bardzo radosnym chłopcem, a jego fryzura znana na całym świecie. Ma też swoje konto na Instagramie, które obserwuje prawie 60 tys. osób. Wszyscy są pod wielkim wrażeniem nietypowych włosów malca.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.