"Mama zajrzała mi pod spódnicę i zobaczyła główkę dziecka". Ta niesamowita historia wydarzyła się naprawdę

Wyobraźcie sobie, że właśnie szykujecie się do szkoły, ale zamiast spakować do plecaka śniadaniówkę musicie szybciutko tylko urodzić dziecko... Brzmi jak absurd? To prawda, jednak ta historia wydarzyła się naprawdę.

Alexis, młoda mama, podzieliła się niedawno na TikToku swoją wyjątkową historią ciąży i porodu. Dlaczego wyjątkową? Nastolatka o tym, że jest w ciąży, dowiedziała się praktycznie w momencie, kiedy urodziła swoje dziecko na podłodze salonu w rodzinnym domu. 

Ciąża z zaskoczenia

Alexis przygotowywała się właśnie do rozpoczęcia roku szkolnego, kiedy nagle poczuła uczucie parcia. Poszła więc do toalety myśląc, że być może ma jakieś problemy żołądkowe. Rozwiązanie jej dziwnego stanu okazało się jednak znacznie mniej oczywiste niż się spodziewała. Nie podejrzewała nawet, że może być w ciąży.

Moja mama wspomniała, że miała zgagę, kiedy była ze mną w ciąży. Ja, co prawda, miałam ostatnio lekką zgagę, ale podczas letnich wakacji robiłam test ciążowy. Test wyszedł negatywny, a ja nadal miałam regularne miesiączki i żadnych objawów, więc nic nie podejrzewając szykowałam się na pierwszy dzień szkoły - opowiadała na TikToku. 

Poza zgagą nastolatkę męczyły też bóle pleców. Nasiliły się w noc poprzedzającą poród. Dziewczyna wzięła więc wieczorem środki przeciwbólowe i położyła się spać. Nie udało jej się jednak odpocząć. Bóle były na tyle silne, że nie spała całą noc. O szóstej rano obudziła rodziców, żeby powiedzieć im o swoich dolegliwościach. Ci jednak uznali, że ich córka chce się wymigać od szkoły i kazali jej wkładać mundurek i szykować się do wyjścia. 

Poród z zaskoczenia

Alexis w pełni gotowa już do pierwszego dnia szkoły w pewnym momencie zaczęła odczuwać potrzebę parcia. Poszła do toalety i uświadomiła sobie, że wcale nie męczy jej żołądek, lecz właśnie rodzi. Zaczęła krzyczeć i wołać mamę.

Mama krzyczała do mnie z dołu, żebym do niej zeszła. Co też zrobiłam, a ona zajrzała mi pod spódnicę i doznała szoku. Powiedziała, że widzi główkę dziecka. Mój tata natomiast wybiegł z domu po testy ciążowe. 

Jednak na testy ciążowe w przypadku Alexis było już zdecydowanie za późno. Ojciec po kilku chwilach wrócił do córki i żony z naręczem testów i ciotką mieszkającą w sąsiedztwie. Zastali już jednak Alexis wijącą się w bólach na podłodze salonu. 

Tata wyrzucił testy, przebiegł przez pokój i złapał mnie za rękę - opowiadała Alexis w serii klipów na TikToku.

Ciotka dziewczyny pomogła przygotować pomieszczenie do porodu. 

Ostatni skurcz, który wypchnął dziecko, miałam w momencie, kiedy do domu wpadli ratownicy medyczni - relacjonowała Alexis. 

Szczęśliwa mama

Alexis była początkowo oszołomiona, nie widziała, co się dzieje. Szybko jednak nawiązała więź z dzieckiem. Synka nazwała Harry. Matka nastolatki zawiadomiła ojca Harry'ego. Świeżo upieczony tata stanął na wysokości zadania. Obecnie razem z mieszkają i wspólnie wychowują chłopca. 

Zobacz wideo Co to są komórki macierzyste i dlaczego warto zainteresować się tym tematem już w ciąży?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.