Więcej historii rodziców przeczytasz na Gazeta.pl.
Pochodząca z Australii mama podkreśliła, że żadna decyzja nie została podjęta pochopnie. Wszystkie zasady zostały przez nią dokładnie przemyślane, choć zdaje sobie sprawę z tego, że są kontrowersyjne. Omówiła je w dwóch filmikach i wywołała tym samym dyskusję.
Każdy rodzic ma swoje metody wychowawcze i na własnych doświadczeniach uczy się, co sprawdza się w przypadku jego dzieci. Jednak nie zawsze spotykają się one z akceptacją społeczeństwa. Kobieta z Australii bezkompromisowo pochodzi do ośmiu kwestii. Brzmią one następująco:
Internauci zauważyli, że brak butów może być dla dzieci niebezpieczny. Mogą np. nadepnąć na szkło i się zranić. Mama odpowiedziała im, że buty nie są dobre dla ludzi i nie pomagają budować silnych mięśni. Nie wszystkich przekonało jej tłumaczenie.
Z jakiego kraju pochodzisz? Zawiadomię opiekę społeczną
- grożono w komentarzach.
Sugerowano jej również, że dzieci powinny nauczyć się pływać, bo pływanie może kiedyś ocalić im życie. Nie zgodziła się z internautami. Według niej to pływanie może być przyczyną wypadku.
A wy, co myślicie o tych zasadach?