Więcej tematów związanych z życiem rodzinnym na stronie Gazeta.pl
Na portalu Reddit pojawił się post ze zdjęciem kartki, jaką autorka znalazła za wycieraczką swojego auta. Liścik zostawiła jej sąsiadka, która uprzedziła, że jej syn może zniszczyć samochód, jaki ta zaparkowała przed jej domem. W odręcznej notatce wyjaśniła, o co właściwie chodzi.
Autorka liściku wyjaśniła, że jej syn ma ADHD i jest autystyczny, napisała jak to się przejawia w jego życiu codziennym, m.in. bywa agresywny i zdarza mu się niszczyć różne przedmioty.
Od kiedy się wprowadził, porysował moje auto, rzucał kamieniami w miejscu, gdzie jest zaparkowany ten samochód, z pewnością rozbiłby jego okno. Wyrzuca też różne przedmioty z balkonu
- czytamy w liściku.
Jako matka autystycznego dziecka z ADHD mogę tylko tak uprzedzić
- dodała jego autorka. Napisała też, że w związku z tym, jeśli ktoś dalej będzie parkował przed jej domem musi się liczyć z ewentualnymi zniszczeniami auta.
Wielu użytkowników portalu Reddit pochwaliło mamę za ostrzeżenie. Jeden z nich napisał:
Dobrze mieć taki liścik jako dowód dla ubezpieczalni.
Ktoś inny się zgodził:
To miło, że uprzedziła. Zachowałbym ten liścik na wszelki wypadek.
Pod postem pojawił się też komentarz internauty, który uważa, że mimo wszystko taka kartka nie byłaby wystarczającym dowodem dla ubezpieczyciela w przypadku ewentualnego uszkodzenia auta.
Dobrze. Teraz wiesz, kto jest odpowiedzialny za uszkodzenie Twojego samochodu
- napisał ktoś inny. Jeszcze jeden z internautów stwierdził, że syna autorki liściku nie można winić za jego zachowanie
To nie jego wina
- stwierdził.
Nie sądzę, że próbują powiedzieć, że osoba, która tam parkuje, byłaby winna. Wygląda na to, że po prostu chce oszczędzić im obu bólu głowy – rodzica dziecka, który musi zapłacić za uszkodzenie, a właścicielowi samochodu, który na czas naprawy straci samochód
- zauważył jeszcze inny użytkownik serwisu Reddit.