Informacja o śmierci królowej Elżbiety II wstrząsnęła ludźmi na całym świecie. Od tygodnia oczy wszystkich są zwrócone wokół Wielkiej Brytanii, a media opisują różne informacje dotyczące życia i ostatnich chwil monarchini. Przez 70 lat królowa stała się uosobieniem długowieczności i wyjątkowym symbolem. Obecnie jej poddani muszą przyzwyczaić się do prowadzenia zmian, wynikających z objęcia tronu przez jej najstarszego syna Karola III. Okazuje się jednak, że zmiany dotknęły również jego dzieci i wnuki.
Więcej artykułów o dotyczących aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie Gazeta.pl.
Jak podaje brytyjskie dziennik "The Guardian", chociaż Meghan Markle i książę Harry technicznie zrezygnowali z piastowania oficjalnych stanowisk członków rodziny królewskiej, od teraz Archie jest "technicznie księciem", a jego siostra ma prawo być księżniczką.
Śmierć królowej oznacza, że syn księcia i księżnej Sussex, Archie Mountbatten-Windsor, jest teraz technicznie księciem. Jego młodsza siostra Lilibet "Lili" Mountbatten-Windsor również ma prawo być księżniczką po śmierci i wstąpieniu na tron swojego dziadka, księcia Walii
- podano.
Okazuje się jednak, że chociaż zasady ustanowione jeszcze przez króla Jerzego V w 1917 roku formalnie pozwalają im posługiwać się tytułami, król nie jest przychylny pomysłowi włączenia ich do royalsów. Jak podaje "The Sun", z racji wstąpienia na tron Karola II Lilibet i Archie mogą posługiwać się tytułami książęcymi, ale nie zostaną formalnie uznani za "ich książęce wysokości", ponieważ ich rodzice nie mogą wykonywać żadnych obowiązków w ramach monarchii.
Informator tabloidu przyznał, że dyskusje na temat uznania Archiego i Lilibet za royalsów trwały długo, a Harry i Meghan naciskali na to od czasu śmierci królowej.
Ostatecznie ich dzieci będą mogły jedynie używać tytułów. Są wściekli, ale takie postawiono im warunki, że Archie i Lilibet mogą być książętami, ale bez tytułów 'ich książęcych wysokości'
- dodał.