Ubezpieczenie NNW jest dobrowolne, jednak rodzice decydują się na możliwość wykupienia takiej polisy dla swojego dziecka. Czy warto? Rozmawiałam dziś z jedną z agentek, która pokrótce wyjaśniła, na czym polega tego typu rozwiązanie. Wiemy zatem, co może zyskać dziecko objęte taką formą ochrony.
Centralny Instytut Ochrony Pracy - Państwowy Instytut Badawczy już od lat sporządzał zestawienia na temat ilości wypadków w szkołach. Już w pierwszych dwóch latach XXI wieku różnego typu wypadkom uległo ponad 140 tysięcy uczniów. Statystyki te wykazują między innymi złamania, zwichnięcia czy skręcenia kończyn.
Ubezpieczenie dzieci w szkole to jednak nie obowiązek. Mimo to, biorąc pod uwagę dane, oraz sam fakt, że dziecko jest narażone na niebezpieczeństwo, sprawia, że rodzice decydują się na zakup polisy. Jednak nie zawsze tak jest.
Parę lat temu była afera, że rodzice nie chcieli bardzo płacić. My jako ubezpieczyciele jesteśmy troszeczkę zażenowani, bo czym jest składka 50 czy 100 złotych na rok, żeby ubezpieczyć swoje dziecko od złamania nogi, skręcenia czy pobytu w szpitalu?
- komentuje agentka ubezpieczeniowa Lucyna Supa.
W dalszej części rozmowy dowiadujemy się, że w zależności od firmy dziecko może otrzymać nawet do 1 500 złotych odszkodowania, gdzie składka nie przekracza kwoty 60 złotych rocznie. Zatem skoro korzyści są dość duże, to czy zainteresowanie także wzrasta?
Pytając agentkę, jak obecnie wygląda sytuacja z jej punktu widzenia i czy z biegiem lat zmienia się świadomość rodziców i opiekunów usłyszałam następujące słowa:
Jeżeli chodzi o moje wrażenia, to jest zupełnie inaczej. Tendencja jest malejąca. Rodzice oszczędzają na ubezpieczeniu dzieci...
- informuje Supa.
Jako ubezpieczyciele uważamy, że świadomość takich polis od nieszczęśliwych wypadków jest tak mała... Coś na zasadzie, niech Pani zrobi polisę za 40 złotych, co się dziecku może stać. Ogólnie Polacy nie ubezpieczają się na życie. W Stanach Zjednoczonych, czy na terenie Europy polisy na życie są bardzo rozwinięte. Tam nie ma osoby, która nie posiada minimum jednej polisy.
- dodaje.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
W rozmowie dowiedziałam się także, iż ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków, potocznie zwane NNW to polisa, która swoim zakresem obejmuje nie tylko teren Polski, ale całego świata. Dlatego kiedy rodzice decydują się na wyjazd na wakacje lub wypad na weekend to dziecko jest objęte takim ubezpieczeniem. W razie wypadku należy zgłosić szkodę po powrocie do kraju.
Co jednak jeśli klasa planuje wycieczkę w ciągu roku szkolnego? Czy ubezpieczenie NNW jest konieczne?
Nauczyciele w ciągu roku nie chcą zabierać dzieci na wycieczki, jeżeli nie posiadają takiej polisy. Później takie dziecko, którego rodzic nie ubezpieczył, przychodzi do mnie i zawiera sobie za każdym razem specjalną polisę. Kosztuje 15 zł na dwa dni, gdzie składka 60 złotych to już jest super polisa roczna
- podsumowuje Lucyna Supa.
Analizując wypowiedź agentki, możemy łatwo policzyć, że kilkukrotne wyjazdy dziecka mogą przekroczyć wartość ubezpieczenia NNW. Zwłaszcza że opiewają jedynie na czas wycieczki, a nie na cały okres szkolny.