Biznes i zarządzanie to kolejny nowy przedmiot, który niebawem ma wejść do polskich szkół. Uczniowie mieliby zaznajomić się z bardziej praktycznym podejściem do kwestii pieniędzy, oszczędzania, kredytów, a nawet tak zdawałoby się prostych spraw jak rozliczenie PITu.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Zmiany w podstawie programowej i pojawienie się nowego przedmiotu miałby wejść w życie już z początkiem przyszłego roku szkolnego. Od 1 września 2023 roku biznes i zarządzanie miałby zastąpić archaiczny przedmiot, którym są podstawy przedsiębiorczości. Co więcej, nowy przedmiot, którego wejście w życie chce Czarnek miałby pojawić się na maturze - cztery lata później, czyli od maja 2027 roku jako jeden z dostępnych przedmiotów do wyboru na egzaminie.
Chcemy, żeby na maturze przedmiot z rozszerzenia biznes i zarządzanie miał również wymiar praktyczny, czyli takie zadania rozwiązywane w grupach. Wydaje się, że to będzie nowość na skalę dotąd niespotykaną. Przedmiot przeznaczony jest dla szkół ponadpodstawowych. W rozszerzeniu tylko występuje matura z biznesu i zarządzania
- powiedział Czarnek, cytowany przez portal money.pl.
Minister Czarnek pragnie, aby młode osoby już ze szkoły wyniosły najważniejsze tematy dotyczące ekonomii i pieniędzy. Takie kwestie jak rozliczenie należnego podatku, oprocentowanie lokat, czy kredytów, inwestowanie - powinny być znane dla wszystkich osób, stojących na progu swojego dorosłego życia.
Już z początkiem tego roku, Czarnek informował o pierwszych konsultacjach w temacie podstawy programowej dla tego przedmiotu. O opinię poproszono m.in. rektorów SGH, Akademii Leona Koźmińskiego, przedstawicieli spółek giełdowych i pozagiełdowych.
Jeszcze nie wiadomo, kto miałby uczyć nowego przedmiotu, ale wiele wskazuje, że będą to dotychczasowi nauczyciele, którzy realizowali programy z podstaw przedsiębiorczości.