Pokazała ciało w ciąży i po porodzie. "Trend szybkiego "wracania do formy" po ciąży jest obrzydliwie toksyczny"

Ta kobieta ma siłę i zamierza ją okazać. Matka czworga publikuje w sieci kadry swojego ciała. Ciała, które odbiega od wykreowanych sztucznie wytycznych "sylwetki idealnej". Ciała matki, kobiety, z całą akceptacją dla jego (nie)doskonałości.

"Tak wygląda ciało po porodzie"

Danisha Lesteavel jest matką czworga, aktywną użytkowniczką platformy TikTok. W ostatnim czasie jej głos stał się głośny, wpływowy. Danisha zadaje kłam sztucznym stereotypom kreowanym przez media społecznościowe. Urodziła dziecko i nie zamierza udawać, że jej ciało tego nie odczuło.

Po swoim ostatnim porodzie zaczęła publikować filmy trzy dni po porodzie. Film, na którym pozuje dwa tygodnie po narodzinach córki, doczekał się już 15 milionów odsłon.

Danisha, po doświadczeniach z depresją poporodową postanowiła pokazać na swoich kanałach, jak wygląda ciało po czterech porodach. Do rozmowy zaprosiła ją również w ostatnim czasie redakcja Buzzfeed, przytaczamy wybrane fragmenty:

Przeżyłam depresję poporodową. Czułam się kompletnie samotna. Nie widziałam nikogo, kto miałby takie ciało, jak ja. Zaczęłam myśleć, że nie jestem normalna. Że nie powinnam mieć aż tyle luźnej skóry czy rozstępów. Czułam, jakby moje ciało było mi kompletnie obce. Zdałam sobie sprawę, że nie byłam w żaden sposób przygotowana do zmian, którym zostało poddane moje ciało.
Gdy zaczęłam publikować w sieci portrety swojego ciała, matki reagowały bardzo pozytywnie. Poczułam się zaszczycona, że mogę być głosem dla jakiejś grupy kobiet, pokazać, jak naprawdę wygląda ciało matki po porodzie i że to jest kompletnie normalne.
Chciałabym, aby ludzie, którzy nie mają dzieci, zrozumieli, że nie wszystkie ciała są takie same, oraz że trend szybkiego "wracania do formy" po ciąży jest obrzydliwie toksyczny. Narzuca na kobiety nierealistyczne standardy piękna

Obserwatorki dziękują Danishy za szczerość, za odważne kadry, za zdejmowanie filtrów i presji:

Jesteś boginią, dziękuję.
Miałam depresję poporodową, nie akceptowałam swojego ciała. Dzięki tobie jest mi lżej.
Chcę słyszeć więcej takich głosów, odważnych i prawdziwych. Mam dość zakłamywania rzeczywistości.
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.