Kampania "One Drink" została przeprowadzona w stanie Waszyngton w Stanach Zjednoczonych. Przekaz emitowano pół roku od stycznia do czerwca 2021 roku. Główny cel? Zaszczepienie w społeczności lęku o zdrowie i życie nienarodzonego dziecka. Świadomość konsekwencji miała zmniejszyć ryzyko sięgnięcia po alkohol w trakcie ciąży.
Wydaje się, że kampania osiągnęła sukces. Dowodem na to są wyniki badania przeprowadzonego w Instytucie George’a. Naukowcy przeanalizowali dane pochodzące od 889 badanych. 2/3 grupy stanowiły kobiety, 1/4 z nich była w ciąży lub planowała zajście w ciążę w najbliższym czasie.
Prawie 80% badanych skomentowało, że kampania była najtrafniejszą, jaką dotąd widzieli. Zdecydowana większość badanych, bo aż 85%, utrzymywało, że teraz znacznie bardziej obawia się sięgnięcia po jakąkolwiek ilość alkoholu w czasie ciąży.
83% badanych kobiet zadeklarowało, że jest w stanie znacznie ograniczyć alkohol w czasie trwania ciąży. 33% badanych kobiet całkowicie zrezygnowałoby z picia alkoholu w ciąży. Źródłem tych decyzji miała być właśnie kampania.
Kampania była bardzo widoczna, a większość respondentów zgłaszała, że widziała lub słyszała ją w co najmniej jednym rodzajów mediów. Została również bardzo dobrze przyjęta, a większość uznała ją za wiarygodną, jasną, godną zaufania i zapadającą w pamięć
– powiedziała profesor Simone Pettigrew.
Każda ilość alkoholu, jaką wypije kobieta, przenika przez łożysko do dziecka. Na drodze niezliczonych rozpraw naukowych udowodniono, że ilość alkoholu we krwi matki i płodu jest dokładnie taka sama. Liczba powikłań i konsekwencji zdrowotnych dla narodzonego dziecka jest tak duża, że nie sposób wymienić wszystkich. Są to m.in: Alkoholowy Zespół Płodowy (FAS), wielopłaszczyznowe zaburzenia rozwoju u dziecka, problemy motoryczne, trudności o podłożu sensorycznym, psychicznym, etc. Łącznie z najpoważniejszą: dziecko matki, która piła alkohol w ciąży, może urodzić się martwe.