Meghan Markle przytuliła 14-letnią Amelkę. Zwróciła uwagę na jedną rzecz. "Płaczę do teraz"

Meghan Markle podczas sobotniego spotkania z Brytyjczykami, rozmawiała, a także przytuliła jedną ze zgromadzonych pod zamkiem fanek. Szybko okazało się, ze to 14-letnia Polka. Wiemy, o czym rozmawiały. - To był niesamowity moment, do teraz się trzęsę. Nie mogę wytłumaczyć, jakie to było uczucie - relacjonuje 14-latka.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Królowa Elżbieta II zmarła 8 września w wieku 96 lat. Była królową nie tylko Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, ale również 15 innych państw. Na brytyjskim tronie zasiadała przez 70 lat. Była drugim po Ludwiku XIV najdłużej panującym monarchą na świecie.

Królowa zmarła spokojnie w Balmoral dziś po południu. Król i Królowa Konsorta pozostaną dziś wieczorem w Balmoral, a jutro wrócą do Londynu

- napisano w komunikacie Pałacu Buckingham i przekazano na antenie BBC. Tuż po pierwszych doniesieniach o stanie zdrowia Elżbiety II, większość członków rodziny królewskiej udała się do zamku w Balmoral, aby spędzić ostatniej chwile z monarchinią. Na łożu śmierci przy królowej Elżbiecie zabrakło księżnej Kate i Meghan Markle. Okazuje się jednak, że książę Harry również nie zdążył pożegnać się z królową. 

Zobacz wideo Książę Harry i Meghan Markle. Odejście z rodziny królewskiej miało swoje konsekwencje

14-letnia Polka przytuliła Meghan Markle. "To był niesamowity moment"

W sobotnie popołudnie książę William i jego brat Harry zjednoczeni w obliczu śmierci bliskiej osoby, pojawili się przed Zamkiem w Windsorze wraz ze swoimi żonami - księżną Kate i Meghan Markle. Choć nie wszyscy byli zadowoleni z obecności żony księcia Harry’ego, to Amerykanka nie przejmowała się tym i przyjmowała kwiaty, a także wymieniała pełne sympatii mile słowa ze zgromadzonymi przed pałacem. Jeden z reporterów uchwycił moment, w którym Meghan Markle przytula jedną ze zgromadzonych nastolatek. Panie zdążyły nawet chwile porozmawiać. 

Czekaliśmy, aż przyjdzie, a kiedy się pojawiła obok mnie, zapytała, jak mam na imię, jak minął mi dzień i jak długo tu stałam. Zapytałam, czy mogłabym ją przytulić i się zgodziła. To był niesamowity moment, do teraz się trzęsę. Nie mogę wytłumaczyć, jakie to było uczucie. Było to po prostu miłe

- zdradziła dziewczyna w rozmowie z reporterami i dodała, że tak śmiały gest miał na celu pokazanie, ze Amerykanka jest w Wielkiej Brytanii darzona sympatia i mile widziana. 

Po prostu chciałam ją przytulić. Podziwiam ją w pewien sposób i uważam, że to była właściwa rzecz. Chciałam jej tylko pokazać, że jest tu mile widziana. Chciałam ją przytulić po tym wszystkim, co się stało, naprawdę.

Szybko okazało się, ze to Polka mieszkająca w Anglii, której rodzina 17 lat temu wyemigrowała do Wielkiej Brytanii.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.