12 tysięcy na dziecko nie pełnia swojej funkcji? "To wcale nie są duże pieniądze"

12 tysięcy na dziecko to dodatkowe pieniądze w ramach Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego. W założeniu mają one pomóc w wychowaniu drugiego i kolejnego dziecka w wieku od roku do trzech lat. Okazuje się jednak, że program nie spełnia swoich funkcji, a rodzice mocno go krytykują.

12 tysięcy na dziecko może być wypłacane na dwa sposoby:

  • 500 zł miesięcznie przez 2 lata,
  • 1000 zł miesięcznie przez rok.

Wniosek składa się przez internet za pośrednictwem PUE ZUS, portalu Empatia lub bankowości elektronicznej. Jedynym warunkiem jest posiadanie co najmniej dwójki dzieci, gdzie młodsze ma od roku do trzech lat. Wszystko wydawałoby się piękne, gdyby nie fakt, że Rodzinny Kapitał Opiekuńczy wcale nie jest tak pomocny, jak się wydaje.

Zobacz wideo Co oprócz 500 plus rodzicom oferuje państwo?

Więcej ciekawych artykułów o świadczeniach znajdziesz na stronie Gazeta.pl

Rodzice krytykują 12 tysięcy na dziecko. Bezdzietni mówią o rozdawnictwie

Rodzinny Kapitał Opiekuńczy zdaje się być programem kontrowersyjnym. Rodzice uważają, że taka pomoc jest znikoma i nie zaspokoi potrzeb dziecka. Wychowanie dwójki lub więcej pociech kosztuje sporo, a dodatkowe 500 zł miesięcznie przez dwa lata (lub 1000 przez rok) jest tylko kroplą w morzu. Osoby, które nie mają dzieci lub ich nie planują grzmią o tym, że kolejny program PIS to nic więcej, jak rozdawnictwo i marnowanie pieniędzy podatników. Wiele osób jest zdania, że dodatkowa gotówka sprawi, iż ludzie "będą płodzić dzieci na potęgę". Tak się jednak nie stało.

Osobiście nie znam nikogo, kto by w ogóle rozważał taką opcję. Wiem, ile pieniędzy, a przede wszystkim czasu kosztuje jedno dziecko. Żaden rodzic nie zdecyduje się na kolejne tylko dlatego, że dostanie te 12 tys. zł

- wyjaśniła mama dwójki dzieci cytowana przez kobieta.onet.pl. Dodała, że takie świadczenie nie będzie długo wypłacane - tylko przez rok lub dwa lata. W tym czasie można opłacić żłobek lub opiekunkę. A potrzeby dziecka z wiekiem rosną, zaczną chodzić do szkoły, trzeba kupić nowe ubrania. Kobieta jest zdania, że 12 tysięcy na dziecko byłoby dobre, gdyby było wypłacane do czasu, w którym dziecko pójdzie do szkoły. Pociecha potrzebuje opieki dorosłego, a często oboje rodziców pracuje i trzeba płacić opiekunce. Podkreśliła, że wiele osób nie ma dzieci, dlatego że nie chcą. Nie mają dzieci, gdyż wiedzą, że nie są w stanie zapewnić im godziwego bytu. Państwo, które wymaga od małżeństw, by płodziły potomstwo, powinno stworzyć odpowiednie do tego warunki. Dodała, że przykro jej, gdy czyta o tym, że rodzice są darmozjadami czekającymi na pieniądze. 

To wcale nie są duże pieniądze, które pozwalają nam na jakieś luksusy. To dodatkowe 16 zł lub 33 zł dziennie. Co za to można kupić? Niewiele przy panującej inflacji

- powiedziała. Takie świadczenie to za mało, by przekonać ludzi do posiadania dzieci. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.