Emerytura za urodzenie dzieci nazywana jest "mamą cztery plus" lub potocznie matczyną emeryturą. Rodzicielskie świadczenie uzupełniające powstało z myślą o osobach, które wychowały co najmniej czwórkę dzieci. W tym celu często rezygnowały z podjęcia pracy, a teraz nie mają prawa do emerytury lub renty. W godnym życiu mają im pomóc dodatkowe pieniądze.
Emerytura za urodzenie dzieci przysługuje nie tylko matkom, które wychowały co najmniej czwórkę dzieci, ale w wyjątkowych sytuacjach także ojcom. Mogą oni otrzymać pieniądze w przypadku śmierci partnerki, porzucenia przez nią pociech lub długotrwałego zaprzestania ich wychowywania.
Co istotne, o świadczenie mogą wnioskować osoby w trudnej sytuacji, które nie podsiadają niezbędnych środków do życia. Konieczne jest także osiągnięcie wieku emerytalnego - w przypadku kobiet 60. roku życia, a mężczyzn - 65 lat.
Wysokość świadczenia jest równa wysokości najniższej emerytury określonej w ustawie o emeryturach i rentach. Obecnie kwota wynosi dokładnie 1338 zł miesięcznie.
Pieniądze są przeznaczone przede wszystkim dla osób, które nie mają prawa do żadnych świadczeń emerytalno-rentowych. W przypadku pobierania świadczenia niższego od najniższej emerytury "mama cztery plus" będzie uzupełnieniem do tej kwoty.
Oprócz wyżej wspomnianych warunków zainteresowane osoby muszą zamieszkiwać pod polskim adresem oraz obywatelstwo polskie lub prawo pobytu w kraju.
Wnioski przyjmują oddziały Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) oraz Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS). Do dokumentu należy dołączyć informację o numerach PESEL dzieci, akty urodzenia lub orzeczenia sądu o powierzeniu sprawowania pieczy zastępczej, a także oświadczenie o sytuacji osobistej i majątkowej.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.