Religia w szkole wywołuje wiele kontrowersji. Społeczeństwo dzieli się na jej zwolenników i przeciwników. Ci drudzy uważają, że miejsce tego przedmiotu jest w salce przy kościele i nie chcą, by ich dzieci zgłębiały te zagadnienia w szkolnych ławach. Młodzi ludzie również myślą o tym, by wypisać się z religii. Mają różne powody - sposób prowadzenia katechezy, przekonania religijne lub zwątpienie w to, że dane wyznanie (w przypadku Polski to katolicyzm) nie jest prawdziwe i dobre.
W niektórych placówkach rodzice na początku roku szkolnego wypełniają deklarację, że ich dziecko ma chodzić na religię. Co w przypadku, gdy zmienią zdanie? Mogą wypisać pociechę z takich zajęć.
Więcej ciekawych wiadomości znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Jeżeli chcemy, by nasza pociecha nie uczęszczała na katechezę, musimy liczyć się z pewnymi konsekwencjami. Fakt ten nie wpłynie na przejście do kolejnej klasy, ale dziecko nie będzie mogło przyjąć komunii świętej ani przystąpić do bierzmowania.
Jak wypisać dziecko z religii? Wiele szkół wymaga, by rodzic lub pełnoletni uczeń dostarczył specjalne podanie. Warto wiedzieć, że ów proceder jest niezgodny z prawem, gdyż religia nie jest przedmiotem obowiązkowym. Czasem jednak placówka upiera się w tym i stosowną dokumentację lepiej dostarczyć. Oświadczenie powinno zawierać:
Podanie Na podstawie podania ze strony https://wolnoscodreligii.pl/
Warto wiedzieć, że Konstytucja zapewnia nam wolność wyznania i poglądów, dlatego z religii możemy zrezygnować nawet w środku roku szkolnego.
Jednym z problemów związanych z przedmiotem jest fakt, że często odbywa się w środku dnia. W niektórych placówkach nie ma możliwości chodzenia na etykę ani korzystania z zajęć na świetlicy. Rodzice z niecierpliwością czekają na rok szkolny 2023/2024, gdyż ich dzieci będą musiały wybierać między etyką a religią.
Wybór niczego oznacza osłabienie wychowawczej funkcji szkoły, a szkoła ma funkcję wychowawczą, służebną wobec funkcji wychowawczej rodziny, ale jednak konieczną. I dlatego jeśli ktoś nie wybiera religii, będzie musiał wybrać etykę
- tak decyzję umotywował minister Przemysław Czarnek. Warto wziąć pod uwagę, że w polskich szkołach jest poważny problem związany z nauczaniem etyki - nie mamy wielu wykształconych w tym kierunku nauczycieli i często ów przedmiot prowadzą katecheci. Niepokój rodziców wywołuje również fakt, iż większość uczelni, na których odbywają się zajęcia z etyki, ma katolicki profil.