Martyna Wojciechowska jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarek w Polsce. Pasjonatka podróży i sportu, poszukiwaczka przygód, mądra, piękna kobieta i matka dla swoich dwóch wspaniałych córek: Marysi i adoptowanej Kabuli.
Nieustannie inspiruje, w ostatnim wywiadzie dla magazynu Viva, o swojej szczególnej relacji z Kabulą, mówiła:
Po powrocie do Polski nie mogłam przestać myśleć o Kabuli, która miała w sobie niesamowitą wolę przetrwania, siłę i upór. Już wtedy mówiła, że chce zostać prawniczką, żeby bronić słabszych i wykluczonych.
W pierwszym dniu nowego roku szkolnego dziennikarka i podróżniczka podzieliła się na swoim oficjalnym koncie zdjęciem legitymacji szkolnej z roku 1981. Kadr opatrzyła słowami:
1. WRZEŚNIA 1981 rok, 7-letnia Martyna (wtedy jeszcze Marta) trochę wystraszona, ale gotowa do działania melduje się w szkole podstawowej nr 306 przy ul. Połczyńskiej w Warszawie.
Tak zaczęła się moja edukacyjna podróż i trwa do dzisiaj, bo przecież nigdy nie przestajemy się uczyć.
Dzieciaki, dzisiaj zaczynacie nową, ekscytującą przygodę! (...) Życzę Wam, żebyście nie musieli czytać podręczników do przedmiotu „Historia i teraźniejszość" i żebyście zawsze pozostali niezależni myślowo.
Róbcie swoje, pamiętajcie, że to nie oceny są najważniejsze, a prawdziwa PASJA, która będzie Was prowadzić przez życie.
Obserwujący zwrócili uwagę na zmianę imienia -
Zmieniła Pani imię? Dlaczego?
Już jakiś czas temu dziennikarka mówiła o tym, że przyszła na świat jako Marta Eliza Wojciechowska, a już jako osoba dorosła zmieniła imię na Martyna. Tak wyjaśniała decyzję w swoich mediach społecznościowych:
Do tej pory to Marta Eliza podróżowała na krańce świata, od teraz będzie ORYGINALNA MARTYNA. Zamieniłam „opiekunkę ogniska domowego" (znaczenie imienia Marta z języka aramejskiego) na „wojowniczkę" (imię Martyna pochodzi od Marsa, boga wojny)
Często powtarza, że to imię Martyna wybrało ją, a imię Marta zostało jej wybrane. Po uregulowaniu tej kwestii w urzędzie poczuła ulgę.