Nowy rok szkolny za pasem, wśród nauczycieli braki kadrowe. Jest pomysł na to, jak zapełnić luki

Dziś rozpoczęcie nowego roku szkolnego, ale w szkołach wciąż są duże braki w kadrze nauczycielskiej. Niektóre szkoły decydują się na zatrudnianie studentów ostatnich lat.

Więcej ciekawych artykułów o dzieciach i dla dzieci znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Jakie są największe problemy polskiego systemu edukacji?

Ogłoszeń z ofertami pracy dla nauczycieli nie brakuje. Są nawet wystawiane w mediach społecznościowych, tak duże i palące są braki kadrowe w szkołach. Jednym z powodów takiej sytuacji są niskie, zdaniem kadry, wynagrodzenia. Związek Nauczycielstwa Polskiego żądał 20 proc.podwyżek. Nie udało się jednak dojść do porozumienia z ministerstwem, dlatego ZNP podjęło decyzję o rozpoczęciu strajku. Informowaliśmy o tym w tym materiale: Nauczyciele podjęli decyzję. We wrześniu rozpoczną protest.

Nowy rok szkolny zacznie się zmianą na liście przedmiotów oraz brakami nauczycieli

Jak się okazuje, najbardziej potrzebni są nauczyciele przedmiotów praktycznych i zawodowych - od 2020 roku te zawody są wpisane na listę zawodów deficytowych. Brakuje jednak też nauczycieli przedszkolnych i wczesnoszkolnych. Sytuacja jest tak dramatyczna, że jak podaje "Gazeta Wyborcza", będą zatrudniani nawet studenci z ostatniego roku nauki.

To oznacza, że nauczać będą osoby, które jeszcze nie zdobyły uprawnień. Ogółem brakuje 20 tysięcy nauczycieli. Dlaczego nie ma chętnych do zawodu? Jest wiele przyczyn:

  • niskie pensje, które w większość zjada galopująca inflacja,
  • stres i presja wywierana na pedagogów, co mocno obciąża psychikę,
  • ogromna odpowiedzialność. 
My jesteśmy oczywiście skłonni do rozmów. Rozmawialiśmy niedawno ze związkami zawodowymi, z centralami reprezentacyjnymi związków zawodowych, w końcówce sierpnia. Wspomnieliśmy, że od stycznia 2023 r. ministerstwo edukacji proponowało wzrost wynagrodzenia o 9 proc. Rada Ministrów podjęła decyzję o tym, że ten wzrost będzie nieco mniejszy i będzie skorelowany ze wzrostem wynagrodzeń w sferze budżetowej i będzie wynosił 7,8 proc.

- powiedział wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski cytowany przez portal Bankier.pl.

Strajk nauczycieli na początek roku szkolnego. Będzie związany z reakcją premiera

Związek Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) zaplanował na 1 września 2022 roku ogólnopolską akcję protestacyjną. Jeszcze nie wiadomo dokładnie jak będzie przebiegał, ale postulaty ZNP są jasne:

  • podwyżka dla nauczycieli o 20 procent,
  • powiązania nauczycielskich pensji ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce,
  • zwiększenie finansowania oświaty. 

Związek Nauczycielstwa Polskiego chce w ten sposób poinformować społeczeństwo o ciągle narastających problemach edukacji i co za tym idzie, wymusić potrzebne zmiany.

Cytowany fragment  powstał w redakcji "Gazety Wyborczej". Więcej na wyborcza.pl

Więcej o:
Copyright © Agora SA