Więcej tematów związanych z życiem rodzinnym na stronie Gazeta.pl
Kwek Yu Xuan urodziła się w 25. tygodniu ciąży. Ważyła zaledwie 212 gram i mierzyła 24 cm. Została okrzyknięta najmniejszym dzieckiem świata. Jej wagę można porównać do jabłka. Dziecko spędziło w szpitalu pierwsze 13 miesięcy życia. Zostało już wypisane do domu, ale czeka je długa rehabilitacja. Na razie potrzebuje też aparatury wspierającej oddychanie.
U mamy Kwek Yu Xuan wystąpił zespół HELP (inaczej stan przedrzucawkowy) - poważne powikłanie zagrażające zarówno życiu dziecka, jak i matki. Lekarze z Narodowego Szpitala Uniwersyteckiego w Singapurze zdecydowali więc o konieczności przeprowadzenia cięcia cesarskiego.
Byłam w szoku, więc porozmawiałam z profesorem na tym samym wydziale i zapytałam, czy może w to uwierzyć. W ciągu moich 22 lat pracy pielęgniarki nie widziałam tak małego noworodka
- stwierdziła po narodzinach dziewczynki Ms Zhang, która później zajmowała się dzieckiem.
Lekarze poinformowali rodziców Kwek Yu Xuan, że jej stan w chwili narodzin nie rokował zbyt dobrze, nie dawali dziecku wielkich szans na przeżycie. Oczekiwali, że dziecko będzie ważyło przynajmniej 400 g, tymczasem dziewczynka miała niewiele ponad połowę tego.
Wbrew przeciwnościom, z komplikacjami zdrowotnymi obecnymi po urodzeniu, zainspirowała ludzi wokół siebie swoją wytrwałością i rozwojem, co czyni ją niezwykłym dzieckiem „COVID-19" - promykiem nadziei wśród całego tego zamieszania
- możemy przeczytać w oświadczeniu wydanym przez szpital.
Nie spodziewałam się porodu tak szybko i było nam bardzo smutno, że Yu Xuan urodziła się tak mała, ale ze względu na mój stan nie mieliśmy wyboru. Możemy tylko mieć nadzieję, że będzie dalej zdrowo rosła
- stwierdziła jej mama.