Więcej tematów związanych z życiem rodzinnym na stronie Gazeta.pl
Akumulatorowy samochód dla dziecka to marzenie wielu kilkulatków. Niektóre maluchy dostają taki w prezencie urodzinowym, inne, nieco starsze z okazji pierwszej komunii świętej. Chłopcy mogą sobie wybrać kolor i markę. Na rynku są dostępne m.in. Mercedesy, BMW, Audi, Porsche, czy wojskowe Jeepy i wiele innych. To kosztowna zabawka i wielu rodzicom się nie podoba, uważają, że jest w złym guście i bywa niebezpieczna. Niezależnie od tego, równie wielką za takiego zakupu mają tatusiowie obdarowanych, bo niektóre auta mają pilota i można nimi zdalnie sterować.
W sieci pojawiło się nagranie z jednym z takich aut w roli głównej. Filmik został udostępniony na Facebooku na profilu Stop Cham (oraz na kanale na YouTubie), na którym pojawiają się nagranie niebezpiecznych sytuacji na drogach, spowodowanych najczęściej przez nierozsądnych kierowców. Filmiki pochodzą najczęściej z kamer samochodowych. Jedna z nich uwieczniła dorosłego mężczyznę jadącego z dzieckiem takim akumulatorowym pojazdem ulicą. Malec siedzi za kierownicą, a mężczyzna na miejscu pasażera.
Pod nagraniem pojawiło się wiele komentarzy internautów oburzonych skrajną nieodpowiedzialnością mężczyzny, którego pomysł naraził dziecko na niebezpieczeństwo:
Ojciec roku, geniusz świecący przykładem...
Kiedy myślisz, że widziałeś już szczyt patologii, nagle pojawia się takie coś!
Gościu z miejsca powinien stracić prawo jazdy, a sprawa winna być skierowana do sądu. Grzywna pięciocyfrowa
- stwierdzili użytkownicy YouTuba i Facebooka. Pojawiły się i żarty:
Od małego przyuczany na kierowcę BMW
Będziesz śmigał bmw, to zostaniesz królem szos
Synek zawieź tatę do sklepu po piwo, bo tata nie ma prawa jazdy
Chyba za dużo alko na pierwszej komunii
Idealne auto na podryw małolat