Aleksandra Żebrowska jest mamą trójki chłopców - Franciszka, Henryka oraz Feliksa. Niedawno wraz ze swoim mężem Michałem Żebrowskim doczekali się pierwszej córeczki. Dumna mama jest bardzo aktywna na swoim profilu na Instagramie, gdzie dokumentowała cały proces ciąży. Zdjęcia, które publikuje znacząco różnią się jednak od fotografii innych celebrytek.
Więcej artykułów o tematyce parentingowej przeczytasz na stronie Gazeta.pl.
Zamiast dzielić się z obserwatorami efektami pozowanych sesji zdjęciowych i prezentując wyidealizowany obraz świata, Aleksandra Żebrowska stawia na naturalność. W swoich postach chętnie porusza kwestie związane z macierzyństwem i w zabawny sposób pokazuje problemy, z którymi boryka się wielu rodziców.
W najnowszym wpisie dumna mama opublikowała dwa zdjęcia. Na pierwszym siedzi przy stoliku na campingu, trzymając córkę na rękach. Drugie zdjęcie wykonano w tym samym miejscu, tylko wieczorem. Aleksandra Żebrowska karmi na nim dziecko, jednocześnie jedząc kawałek pizzy. Uwagę zwraca zachowanie jej synka. W tym czasie malec usiadł na jej nodze, mocno przytrzymując się kolana. Okazało się, że to zabawa w konia, w której sportowy but pełnił funkcję siodła.
Jeść, karmić i być koniem
- podpisała zdjęcie.
Pod fotografią pojawiła się masa komentarzy od internautów. Wśród nich było wiele mam, które również podzieliły się swoimi doświadczeniami.
Najgorzej to jeść i karmić, bo koniem to przecież jest się zawsze
O Boże u nas identycznie. Jeden na cycku, drugi na koniu
Mój mąż kiedyś mi powiedział - jesteś droga w utrzymaniu ale przynajmniej wielozadaniowa. Widząc taki obrazek, trudno zaprzeczyć, że kobiety są wielozadaniowe. Siły życzę
Matka Polka to potrafi! Znam z autopsji
Robiłam tak, później jak były starsze odrabianie lekcji, gotowanie obiadu, mycie podłogi w kuchni i telefon przy uchu
Jesteś niesamowita. Nie tym, co pokazujesz jako zwykła kobieta, ale że pokazujesz kobietom jak wygląda normalne, zwykłe życie zwykłej kobiety
Kiedyś jedno karmiłam, a drugie sadzałam na nocniku na kupę. Wszystko umiemy
Kiedyś będzie co wspominać. Jesteś dla wielu kobiet inspiracją. Pokazujesz prawdziwe macierzyństwo
- pisały.