Wiceszef MEiN myśli, że nauczyciele zarabiają 6900 "na rękę", a Czarnek bagatelizuje strajk. "Decyzja kilku osób"

Związek Nauczycielstwa Polskiego ogłosił, że od 1 września uruchamia pogotowie protestacyjne. Minister edukacji jednak nie wydaje się tym przejęty. "Jest to decyzja prezydium, czyli kilku osób" - twierdzi. Tymczasem wiceminister edukacji na pytanie, ile zarabiają nauczyciele, odpowiada, że 6900 "na rękę".

Więcej wiadomości na temat sytuacji nauczycieli przeczytasz na Gazeta.pl.

Związek Nauczycielstwa Polskiego ogłosił, że 1 września rozpocznie się akcja protestacyjna nauczycieli. Jak przekazał Onetowi Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZNP, na budynkach szkół, które przyłączą się do protestu, mają pojawić się flagi związkowe i plakaty informujące o postulatach pracowników oświaty. Minister Czarnek nie wydaje się jednak przejmować strajkiem. 

Zapowiedź tej akcji protestacyjnej uważam za zwykłe czynności związkowe, do których ZNP ma pełne prawo. Jest to decyzja prezydium, czyli kilku osób. Jestem o to spokojny

- powiedział w rozmowie z Onetem.

Zobacz wideo Sandra Kubicka z dnia na dzień przytyła 17 kg. "Nie rozumiałam, co się dzieje"

Ile zarabiają nauczyciele? Według Dariusza Piontkowskiego 6900 zł

Minister Przemysław Czarnek zaproponował nauczycielom 9 procent podwyżki od 1 stycznia 2023 roku, jednak nie rozwiązuje to problemu. Pracownicy oświaty zauważają, że jest to jedynie wyrównanie do minimalnej krajowej. Innego zdania jest wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski, który w "Rozmowie Dnia" radiowej Jedynki stwierdził, że nauczyciel z 10-letnim stażem i zarabia przeciętnie 6800 - 6900 zł na rękę.

Nauczyciel w stopniu nauczyciela dyplomowanego, czy najwyższym w awansie zawodowym, jego wynagrodzenie średnie z wszystkimi dodatkami to przeciętnie 6800-6900 zł "na rękę". Jeśli ma nadgodziny, jego wynagrodzenie może być wyższe

- powiedział. Następnie dodał, że "nauczyciel rozpoczynający pracę ma ponad 4000 zł".

To nie jest dużo, ale ten zawód daje perspektywę awansu także finansowego i ma pewne zalety, o których wszyscy mówią, chociażby 2-miesięczne wakacje

- brnął dalej. Jego słowa wywołały oburzenie w środowisku nauczycielskim, tym bardziej że po majowej podwyżce (o 4,4 proc.) średnie zarobki brutto wynosiły:

  • nauczyciel stażysta – 3 694 zł,
  • nauczyciel kontraktowy – 4 100 zł,
  • nauczyciel mianowany – 5 319 zł,
  • nauczyciel dyplomowany – 6 796 zł.

Jak będzie wyglądał strajk nauczycieli?

Sławomir Broniarz w rozmowie z TVN24 uspokoił rodziców, że strajk - przynajmniej na razie - będzie miał charakter informacyjny, a zajęcia w szkołach będą odbywały się zgodnie z planem. 

Na tym etapie, o którym mówimy, nie ma mowy o tym, żebyśmy nie przystępowali do pracy, żebyśmy zaprzestawali edukacji

- powiedział. Jednocześnie nie wyklucza tego, że charakter protestu z czasem się zmieni.

Rozmowa Forum Związków Zawodowych, którą odbyliśmy tydzień temu i którą odbędziemy także dzisiaj, nie wyklucza możliwości radykalnego protestu, ale to nie jest ten moment, dlatego że polskie ustawodawstwo mówi, że w ramach ustawy o sporze zbiorowym przygotowanie takiej akcji strajkowej, z którą mieliśmy do czynienia w 2019 roku, to jest prawie trzy miesiące

- wyjaśnił.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.