Strzelanina w Knotty Ash, w jednej z dzielnic Liverpoolu w Wielkiej Brytanii wstrząsnęła wieloma osobami. Życie straciła mała dziewczynka, która została postrzelona w klatkę piersiową. Jak na razie policji nie udało się ująć przestępcy, który nadal przebywa na wolności.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Wieczorne strzały w Knotty Ash
Do całego zajścia doszło w poniedziałkowy wieczór 22 sierpnia. Do domu jednorodzinnego, w którym przebywała 9-letnia dziewczynka wraz ze swoją mamą, włamał się mężczyzna, który uciekał przed goniącym go z pistoletem napastnikiem. Chwilę później próg mieszkania przekroczył napastnik, który zaczął strzelać.
Jedna z kul trafiła dziewięcioletnią Olivię w klatkę piersiową, a jej mamę Cheryl - w nadgarstek. Ranna kobieta próbowała powstrzymać napastnika, który po oddaniu strzałów mężczyzna zbiegł z miejsca zbrodni.
Na miejsce wezwano służby. Pogotowie zabrało kobietę i jej córkę do szpitala. Niestety, życia dziewczynki nie udało się uratować. Kiedy ona umierała, jej mama była operowana z powodu rany postrzałowej nadgarstka.
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
"The Sun", brytyjski dziennik, który informował o tragedii w jednej z dzielnic Liverpoolu, w swoim artykule podał, że zamaskowany zabójca nadal przebywa na wolności. Prowadzone jest w tej sprawie śledztwo. Policjanci zaapelowali do lokalnej społeczności. Osoby, które mogłyby pomóc w zidentyfikowaniu i ujęciu sprawcy, zostały poproszone o kontakt z funkcjonariuszami.
Społeczność jest wstrząśnięta tym, co się stało i przekazują bliskim Olivii wyrazy współczucia i wsparcia. Kondolencje płyną z całego kraju.
