Z art. 89 kodeksu wykroczeń możemy dowiedzieć się, że dopuszczenie małoletniego do przebywania na drodze publicznej grozi karą pięciu tysięcy złotych grzywny. Jak to możliwe? Sprawdźmy.
Mandat za spacer po chodniku z dzieckiem. Można za to słono zapłacić
Kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7, dopuszcza do przebywania małoletniego na drodze publicznej lub na torach pojazdu szynowego, podlega karze grzywny albo karze nagany
- brzmi przepis z art. 89 kodeksu wykroczeń. Wynika z niego, że zgodnie z prawem, dziecko do lat siedmiu nie powinno przebywać na drodze. Sąd uznał, że drogą jest nie tylko jezdnia, ale i chodnik. Zgodnie z przepisami kodeksu drogowego do drogi zaliczają się również takie elementy jak pobocze, chodnik, droga dla pieszych, droga dla rowerów i torowisko pojazdów szynowych.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Wynika więc z tego, że dopuszczenie małoletniego w wieku do lat siedmiu do przebywania na drodze publicznej może uszczuplić portfel rodzica o pięć tysięcy złotych.
Chociaż literalne brzmienie art. 89 ustawy Kodeksu Wykroczeń sugeruje, że za spacer z dzieckiem można zostać ukaranym grzywną, to taka wykładnia byłaby błędna. Treści tego przepisu nie można interpretować w oderwaniu od innych, zwłaszcza z ustawy prawo o ruchu drogowym
- wyjaśnia w rozmowie z edziecko.pl adwokat Łukasz Skiba. Jak dodaje, mandat dotyczy rodziców bądź opiekunów tylko wtedy, gdy ci pozostawią dziecko poniżej siódmego roku życia na drodze bez żadnej opieki.
Internauci zabierają głos ws. mandatu za spacerowanie z dzieckiem. "A nie lepiej dożywocie?"
Fakt, że rodzice bądź opiekunowie mogą otrzymać mandat za spacerowanie z dzieckiem po chodniku, wzbudził w czytelnikach portalu Gazeta.pl ogrom emocji. Pojawiły się liczne komentarze na ten temat - w tym bardzo prześmiewcze.
A nie lepiej dożywocie?
- zażartował jeden z internautów.
Ktoś zdrowo przekombinował, lubi pewnie szukać dziury w całym
- czytamy.
A gdzie matka ma spacerować, z dzieckiem albo z wózkiem jak nie na chodniku? Więc od czego jest chodnik? Jeszcze takich bzdur nie słyszałam. Szukacie pieniędzy tylko nie w tym miejscu. Szukajcie pijaków, chuliganów, a nie matki z dzieckiem na chodniku
- dodała kolejna internautka.
