Więcej z życia gwiazd przeczytasz na Gazeta.pl.
Ida Nowakowska i jej synek Max wydają się być nierozłączni. Prezenterka TVP ostatnio podkreślała, że pragnie wychowywać syna tak, aby zawsze kontynuował wartości, o które walczyli Powstańcy. Mogłoby to wyjaśniać strój chłopca w czasie lotu do Chicago i nie jest to pierwszy raz, kiedy przebraniem dziecka zaskoczyła personel pokładowy. W lutym pokazała nagranie, na którym chłopiec miał na sobie lotniczy kombinezon i pilotkę ze stylizowanymi goglami. Zarówno stewardesy, jak i internauci nie szczędzili im słów zachwytu. Tym razem udostępniła kadry z pokładu samolotu do Chicago.
W najnowszej relacji na Instagramie Ida Nowakowska podziękowała załodze pokładowej za przemiły lot do Chicago.
Dolecieliśmy! Przemiły lot! Dziękujemy za tyle uśmiechu i życzliwości
- napisała.
Widzimy, jak ubrana sportowo mama trzyma na rękach Maxa. Chłopiec ma na sobie strój moro i wojskowe nakrycie głowy - takie samo, jak w trakcie obchodów rocznicy powstania warszawskiego. Obok nich stoją uśmiechnięte od ucha do ucha stewardessy.
Ida Nowakowska łączy karierę zawodową z wychowaniem dziecka i wychodzi jej to doskonale. Po tym, jak zabrała syna na scenę podczas koncertu "Bo w rodzinie siła", tłumaczyła, że towarzystwo dziecka w czasie pracy jest dla niej przyjemnością
Stwierdziliśmy, że dopóki jemu to sprawia przyjemność i jest to w takim fajnym nastroju zabawy, a tak jest zawsze podczas mojej pracy. Jest to po prostu przyjemność
- mówiła. Teraz wspólnie wezmą udział w Festival Polonaise w Chicago.