Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Mamy zawsze chcą dla swoich pociech jak najlepiej. Wyręczanie, nieodstępowanie na krok i obecność w podejmowaniu każdej decyzji nie zawsze okaże się najlepszym rozwiązaniem, o czym próbują przekonać eksperci ds. rodzicielstwa. Nowatorska metoda rodzicielska ma temu zapobiec, ale także polepszyć komfort zarówno dziecka, jak i opiekuna.
Ekspert ds. Rodzicielstwa Susie Allison stworzyła nowy termin, aby pokazać rodzicom bezpieczne sposoby pomagania dzieciom w samodzielnej zabawie, jednocześnie ciesząc się chwilą dla siebie. Mowa tu o sittervising, czyli "siedzącej opiece". Założeniem jest doglądanie tego, co robi pociecha z nieco dalszej odległości w pozycji siedzącej: na ławce, leżaku lub wygodnym fotelu ogrodowym. Dla jasności - taka opieka oznacza nadzorowanie zabawy dzieci w pozycji siedzącej z bezpiecznej odległości, a nie całkowite zbagatelizowanie obecności dziecka.
Podstawą opieki jest odsunięcie osoby dorosłej od bezpośredniej interakcji (a czasami ingerowania) w zabawę lub aktywność dziecka, ponieważ dzieci potrzebują zabaw bez dorosłych
- pisze o metodzie pedagożka.
Według statystyk często rodzice przeszkadzają dzieciom w zabawie, zamiast im pomagać. Obecność rodzica czy opiekuna wpływa na zachowanie dzieci, które nie czują się swobodnie, a nawet się krępują. Samodzielna zabawa to nauka podejmowania decyzji, planowania, rozwiązywania problemów. Dorośli uczestniczący w zabawie wpływają bezpośrednio na jej przebieg - często nieświadomie. Opieka siedząca to dla dziecka pełen korzyści czas, w którym może samodzielnie podejmować decyzje, poznawać inne dzieci, uczyć się czy nawet obniżyć stres. Poza swobodą to także obraz zaufania dziecku i przyzwolenie na bycie sobą, bez konieczności nieustannej kontroli.
Opieka siedząca może także pomóc pokonać lęk separacyjny. Warto więc już od najmłodszych lat spróbować tego typu metody rodzicielskiej. Swoboda i przestrzeń, którą damy dziecku, zaowocuje, a gdy nasza pomoc będzie potrzebna, z pewnością zostanie to zasygnalizowane. Sprawując opiekę nad starszym dzieckiem, np. w wieku przedszkolnym, warto nakreślić także pewnego rodzaju zasady m.in. czas zabawy w parku czy na placu zabaw. Zaczynajmy od kilku minut swobodnej zabawy i zawsze dotrzymujmy obiecanych terminów, z czasem okres samodzielności dziecka może się wydłużać.
Tego typu opieka to nie tylko ważny czas dla dziecka, ale i rodzica, który ma chwilę odpoczynku i czasu dla siebie. To nie tylko wpłynie korzystnie na stan zdrowia czy obniżenie stresu, ale i zagwarantuje większą więź z dzieckiem. Bowiem zaufanie i możliwość podejmowania decyzji z pewnością zostaną docenione przez pociechę.