Religia w szkołach będzie obowiązkowa? Od 2023 roku nadchodzą zmiany. Przemysław Czarnek ma plan

Nowy rok szkolny 2022/2023 zbliża się wielkimi krokami. Na uczniów czeka wiele zmian. Jak się jednak okazuje, będzie ich więcej, niż przypuszczamy. Do szkół wprowadzono obowiązek uczestnictwa w zajęciach religii lub etyki. Nie ma możliwości całkowitej rezygnacji z tych przedmiotów. Co jeszcze wzbudza kontrowersje w tym zakresie?
Zobacz wideo Kidawa-Błońska o wyprowadzeniu religii ze szkół i Funduszu Kościelnym

Nowy rok szkolny będzie inny niż dotychczas pod wieloma względami. Wszystko za sprawą reformy edukacji, która ma wejść w życie już z dniem 1 września 2022 roku. Choć informowaliśmy o nowej podstawie programowej, wprowadzeniu do szkół lekcji posługiwania się bronią, czy zmianach w formule matur to jednak Minierstwo Edukacji i Nauki idzie o krok dalej. Chodzi o kwestię lekcji religii i etyki. 

Religia w szkole 2022/2023, czyli jaki wybór mają uczniowie?

Choć do tej pory zajęcia religii nie były obowiązkowe, to jednak może się zmienić już niebawem. Przemysław Czarnek poinformował, że od nowego roku szkolnego obowiązkiem ucznia będzie, dokonać wyboru pomiędzy dwoma przedmiotami. Religia i etyka zostaną włączone do podstawy programowej, co oznacza, że dzieci muszą uczęszczać na jedne z nich. Do tej pory mieli możliwość całkowitej rezygnacji z tych przedmiotów. Od września nie będzie to już możliwe. 

Wybór niczego oznacza osłabienie wychowawczej funkcji szkoły, a szkoła ma funkcję wychowawczą, służebną wobec funkcji wychowawczej rodziny, ale jednak konieczną. I dlatego jeśli ktoś nie wybiera religii, będzie musiał wybrać etykę

- tłumaczył minister.

Polskie Radio 24 umieściło wpis na Twiterze mówiący o tym, że uczniowie będą zobowiązani do wzięcia udziału w wybranych przez siebie zajęciach. Rodzice komentowali tę informację, nie kryjąc oburzenia.

Systemu wartości w szkole nie przekazuje się jedynie na zajęciach religii czy etyki. Ich akcentowanie i przekazywanie ma miejsce na każdym przedmiocie. Taka jest rola szkoły!

- czytamy komentarz pod postem.

Każda szkoła ma program wychowawczy i go realizuje w szkole! Szkoda, że minister o tym nie wie!

- dodaje inny użytkownik Twittera.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Kto będzie uczył etyki? Ta sprawa budzi kontrowersje

Okazuje się, że problemem nie jest sama kwestia wyboru zajęć dydaktycznych, ale również, fakt, iż rodzice nie mają wiedzy, jakie osoby będą odpowiedzialne za kształcenie ich dzieci w dziedzinie etyki. Z informacji pozyskanych przez TVN24 dowiadujemy się, że w wyniku rezygnacji uczniów z religii, może zabraknąć odpowiedniej ilości nauczycieli etyki. To jednak niejedyna kwestia budząca kontrowersje.

Jak podaje portal tvn24.pl, Ministerstwo Edukacji i Nauki podjęło się projektu finansowania studiów podyplomowych dla nauczycieli. Mają one umożliwić pozyskanie większej ilości kadry, która będzie wykładać etykę w szkołach. 

Jednak nie sama kwestia studiów rodzi wątpliwości, a miejsce, gdzie mają odbywać się wykłady. Okazuje się, że MEiN podpisał umowy z siedmioma uniwersytetami. Każdy z nich jest jednak o profilu katolickim, co budzi kontrowersje.

Nauczyciele mogą zdobywać wiedzę w zakresie etyki na takich uczelniach jak Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, Akademia Ignatianum w Krakowie oraz Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.