Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Patrick Dieter ze swoją partnerką postanowili podzielić się swoją historią forum Quora.com. Para hippisów wspomina tam czasy wczesnego rodzicielstwa oraz nadania 28 imion dziecku. Patrick, który jest obecnie emerytowanym terapeutą, wyjaśnia, co było powodem tak odważnej i nietypowej decyzji.
Rodzice chłopca o imieniu Rain postanowili podzielić się swoją niespotykaną i wyjątkową historią. Peter wraz z partnerką należeli do społeczności hippisów. Żyli w jednym domu wraz ze swoimi braćmi i mentorami. Każdy mieszkaniec domu był wyjątkowy i ważny dlatego wspólne dobro oraz decyzje były na porządku dziennym.
W latach 70. XX wieku para doczekała się syna. Jego pierwsze imię było już dosyć nietypowe i wyjątkowe, bowiem Rain oznacza nic innego jak deszcz. Ponieważ rodzice bardzo szanowali swoich bliskich, postanowili, że każdy z domowników nada imię chłopcu. W ten sposób dziecko otrzymało aż 28 imion, a każde z nich oznaczało coś ważnego i magicznego. Rodzice chcieli w ten sposób zapewnić dziecku możliwość wyboru oraz dowolność w podejmowaniu decyzji.
Rodzina, nadając dziecku 28 imion, chciała zamanifestować obecne obyczaje oraz narzucanie imienia dziecku. Duży wachlarz możliwości miał zagwarantować potomkowi wolność słowa oraz swobodę w podejmowaniu własnych decyzji. Każda z propozycji nawiązywała do hippisowskiej natury, a rodzice dziecka twierdzili, że nadane imiona honorowały osoby, które były dla nich ważne i bliskie w tamtym okresie.
Niestety, wielu z nich nie ma już w naszym życiu
- napisał na forum ojciec chłopca.
Rain na drugie imię dostał od braci hipisów łącznie 27 imion. Między innymi nazwali chłopca: