Więcej ciekawych artykułów o dzieciach i dla dzieci znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl
TU ZNAJDZIE SIĘ REKLAMA
Dzieci urodzone dzięki in vitro to ostatnimi czasy często poruszany temat. Kwestia ta została też poruszona w podręczniku do nowego przedmiotu w szkołach ponadpodstawowych - Historii i Teraźniejszości. Niestety autorzy podręcznika nie są przychylni dzieciom z in vitro:
Coraz bardziej wyrafinowane metody odrywania seksu od miłości i płodności prowadzą do traktowania sfery seksu jako rozrywki, a sfery płodności jako produkcji ludzi, można powiedzieć hodowli. Skłania to do postawienia zasadniczego pytania: kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci?
Wydawałoby się, że takie stanowisko będzie popierał Kościół. Jednak czy na pewno? Znany młodzieży z TikToka ksiądz Sebastian przedstawił stanowisko duchownych w tej sprawie.
Treść z podręcznika do HiT zbulwersowała jednego z ojców do tego stopnia, że postanowił pozwać ministra edukacji, Przemysława Czarnka. W tym celu zorganizował zbiórkę pieniędzy na prawnika i koszty sądowe:
Nie pozwolę, żeby w publicznej szkole moja córka była wytykana palcami jako obiekt eksperymentów i dziecko niekochane przez rodziców, dlatego zrobię wszystko, żeby zanim trafi do szkoły, ten podręcznik był już odległą przeszłością i niechlubnym świadectwem czasów, w jakich przyszło nam wszystkim żyć.
Co ciekawe, niedawno jedna z internautek napisała komentarz na profilu w mediach społecznościowych popularnego księdza. Poruszyła w nim temat dzieci z in vitro:
Przecież dziecko poczęte naturalnie lub przez in vitro jest takie samo i tak samo ważne
Ksiądz Sebastian Picur odpowiedział na komentarz poprzez nagranie filmiku na Tiktoka. Takie jest stanowisko kapłana w tej sprawie:
Tak, bez względu na rodzaj poczęcia, każde dziecko ma taką samą godność, wartość, ma prawo do życia, miłości i zbawienia.